07.12.2019 | Czytano: 1490

PK: Fatalny występ biało-czerwonych

Pora na inaugurację Pucharu Kontynentalnego. Na norweskiej skoczni w Vikersund początkowo miało zaprezentować się siedmiu biało-czerwonych skoczków. Jednak jeden został zdyskwalifikowany. Zawody, potocznie nazywane bezpośrednim zapleczem Pucharu Świata, lub też narciarską „drugą ligą”, jest świetną okazją do rywalizacji dla zawodników kadr B poszczególnych reprezentacji.

Polska kadra młodzieżowa przybyła na miejsce już w poniedziałek. Mieli zatem sporo czasu na sprawdzenie skoczni i solidny trening.

Konkurs należał do Japończyków – Taku Takeuchi zajął pierwsze miejsce, Keiichi Sato na drugiej lokacie, a Norweg Anders Haare na ostatnim miejscu podium. Najlepszy z Polaków okazał się Aleksander Zniszczoł, który uplasował się na 15. pozycji. W pierwszej serii oddał skok długi na 111,5 m. Druga seria nieco słabiej, bo 105 m. Jest jedynym biało-czerwonym zawodnikiem, który zakwalifikował się do serii finałowej. Andrzej Stękała wylądował na 105,5 m, co pozwoliło mu na zajęcie 39. miejsca. Taką samą odległość uzyskał Tomasz Pilch, jednak dostał mniej punktów od sędziów, co zaowocowało 46. lokatą. Mateusz Gruszka pofrunął na 98 m i w konsekwencji zajął 54. miejsce. Dwie lokaty dalej Kacper Juroszek, 100,5 m. Paweł Wąsek oddał średni skok, 104 m, ale noty sędziowskie pozwoliły na zajęcie dalekiego, bo 63. miejsca. Wśród trzech zdyskwalifikowanych zawodników znalazł się Adam Niżnik.

Aneta Opyd

Komentarze







reklama