01.12.2019 | Czytano: 1969

Ekstraklasa kobiet: Strzelecki poligon

O tym meczu można powiedzieć tylko tyle, że się odbył, a Podhale spełniło obowiązek narzucany regulaminem rozgrywek.

Każdy inny wynik niż zwycięstwo nowotarżanek byłoby sensacją ogromnego kalibru, bo rywal nie był wymagający. Nie ta półka, nie te umiejętności. Mimo, iż Podhale grało na luzie, jakby nie chcąc rywalowi zrobić zbyt dużej krzywdy, to i tak zrobiło sobie poligon strzelecki. Poćwiczyło celność strzałów, z którą ostatnio w nowotarskim zespole było na bakier, robiąc z szyldu Gryf tarczę strzelniczą. Wynik powinien wystarczyć za cały komentarz. Gryf zachował czyste konto zaledwie 5 minut. Już po 20 minutach na tablicy świetlnej pod nazwą MMKS paliła się siódemka, a pod przeciwnikiem zero.

Kolejne odsłony nie przyniosły zmiany obrazu gry. Był to pojedynek do jednej bramki, a honorowe trafienie Gryf zdobył przy stanie 18:0.

MMKS Podhale Nowy Targ – Gryf Rybarzowice 30:1 (7:0, 8:0, 15:1)
Bramki dla Podhala: Timek Dziadkowiec 9, Pysz 7, Florczak 6, Krzystyniak 3, Kowalczyk 3, Malinowska 2.
Podhale: Dynda – Timek Dziadkowiec, Florczak, Fryźlewicz, Kowalczyk, Jałoszyńska, Krzystyniak, Pysz, Malinowska.

Stefan Leśniowski
 

Komentarze







reklama