Świetny początek w wykonaniu nowotarżanek. Córka dała prowadzenie nowotarskiej ekipie. Niestety radość nie trwała długo. Odpowiedź gospodyń przyszła błyskawicznie.
W drugiej tercji gospodynie były konkretniejsze w sytuacjach bramkowych, z których dwie wykorzystały. Trzeba jednak przyznać, ze obie bramki straciły dość przypadkowo. Góralki mają nadal problem ze skutecznością. Muszą mieć mnóstwo sytuacji, by wykorzystać jedną.
W trzecie tercji zagrały na dwie formacje i były blisko doprowadzenia do wyrównania. Nie udało się, ale była to dobra odsłona w ich wykonaniu.
Kojotki Naprzód Janów – MMKS Podhale Nowy Targ 3:2 (1:1, 2:0, 0:1)
0:1 Podlipni – Leśniowska (7:22)
1:1 Szafarczyk (8:48)
2:1 Figiel – Wesołek (27:54)
3:1 Zięba – Wencel – Skręt (31:40)
3:2 Mroszczak – Leśniowska – Szopińska (42:20)
Kojotki: Cichy – Secemska, Jaromin, Bula, Kasprzyk, Wójcik – Bulas, Wencel, Zięba, Szafarczyk, Skręt – Nawrat, Michalak, Wesołek, Hachuła, Figiel – Zagożdżon.
Podhale: Furtak – Jarkiewicz, Mucha, Leśnicka, Florek, Podlipni – Czja, Grzybek, Mroszczak, Pierwoła, Leśniowska – Zamarlik, Paprocka Maciaś, Bukowska, Szopińska, Wielkiewicz.
Stefan Leśniowski