23.11.2019 | Czytano: 4409

III liga: „Wiosna” jesienią (+zdjęcia)

Standardowy podział na rundy nie obowiązuje i to nie tylko w ekstraklasie. Dzisiaj rozegrana została pierwsza kolejka rundy rewanżowej, kiedyś przypadającą na kalendarzową wiosnę.

Do niej dostosowała się pogoda, iście wiosenna. Słoneczko pomogło piłkarzom „przełknąć” dodatkową kolejkę wyznaczoną przez organizatorów ligi. Pogoda troszkę „uśpiła” futbolistów, którzy zaczęli dość leniwie. Dłużej przy piłce utrzymywali się goście, ale to nie zawsze przekłada się na wynik. Tak też było w tym przypadku. Wystarczyła jedna wizyta górali w polu karnym gości, faul na Lepiarzu i… wykorzystany karny przez Dynarka. Gol ten pobudził piłkarzy do żwawszej gry i w konsekwencji drugi raz piłka zatrzepotała w siatce. Znowu w bramce przyjezdnych. Tym razem po błędzie bramkarza Wisłoki i po uderzeniu piłkarza Podhala piłka odbiła się od Cabały i po rykoszecie wylądowała pod poprzeczką. W końcówce pierwszej odsłony Pieszek popisał się dwiema świetnymi interwencjami.

W drugiej połowie goście „próbowali” atakować, ale podobnie jak w pierwszej połowie, zbyt dużo i długo wymieniali między sobą piłkę, aż po niedokładnym podaniu ją tracili. Gdy tylko nowotarżanie wyszli wyżej, to goście wtedy mieli problemy z zawiązaniem akcji. Dębiczanie jednak sprawili, że końcówka była nerwowa. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry zdobyli kontaktowego gola z wolnego.

Po meczu powiedzieli
Dariusz Kantor
(trener Wisłoki) – Nie wstydzimy się swojej postawy. Zagraliśmy dobry mecz, straciliśmy kuriozalne bramki. Zagraliśmy jak równy z równym. Byliśmy lepszym zespołem. Jesteśmy beniaminkiem i brakuje nam chłodnej głowy pod bramką przeciwnika. Przyjmujemy porażkę na klatę.
Dariusz Mrózek (trener NKP) – Nie będę zakłamywał rzeczywistości. Nie był to dobry mecz. Graliśmy słabo, ale zdobyliśmy trzy punkty, a to był nasz cel. Muszę pochwalić zespół za konsekwencję i bramkarza. To młody perspektywiczny golkiper i warto w niego inwestować.

Momenty były
11 – Łanucha z 11 metrów w nogi bramkarza.
19 – Łanocha zza pola karnego do koszyczka Pieszka.
21 – Mizia minął obrońcę w polu karny, próbował to samo zrobić z bramkarzem, ale sztuczka się nie udała.
24 GOL! 1:0 - Lepiarz faulowany w polu karnym; Dynarek nie pomylił się z „wapna”.
33 GOL! 2:0 – Hruszka wykorzystał błąd bramkarza. Przejął piłkę, uderzył, piłka odbiła się od Cabały i po rykoszecie przelobowała golkipera.
34 – strzał Fedana w pięknym stylu obronił Pieszek.
56 – w polu karnym Podhala głowami zderzyli Siedlik i Mączka. Po skorzystaniu z pomocy medycznej wrócili na boisko.
68 – strzał Mizi z pola karnego broni T. Libera.
70 – po rzucie rożnym główkował Lewiński, piłkę z linii bramkowej wybił Król.
82 – strzał D. Lubery broni Pieszek.
90+3 GOL! 2:1 – rzut wolny na wprost bramki zaraz za polem karny. Piłkę długo ustawiał Wrzosek, ale jak uderzył wpadła do siatki.

NKP Podhale Nowy Targ – Wisłoka Dębica 2:1 (2:0)
1:0 Dynarek 24 karny
2:0 samobójcza (Cabała) 33
2:1 Wrzosek 90+3 z wolnego
NKP Podhale: Pieszek – Potoniec (46 Witkowski), Mączka, Lewiński, Tonia, Mianowany, Dynarek, Mizia (86 Molis), Mrówka, Hruszka, Lepiarz. Trener Dariusz Mrózek.
Wisłoka: T. Libera – Hus (80 Wrzosek), Cabała, Sojda, Rębisz, Łanucha, Fedan (72 D. Lubera), Pelc (61 Gwiazda), Król, Prokop, Siedlik. Trener Dariusz Kantor.

Stefan Leśniowski
Zdjęcia Krzysztof Garbacz
 

Komentarze







Tabela - V liga

Lp Drużyna Mecze Punkty
1. Tarnovia Tarnów 8 19
2. Dunajec Zakliczyn 8 19
3. KS Biecz 8 17
4. Sokół Słopnice 8 16
5. Okocimski KS Brzesko 8 16
6. Dunajec Nowy Sącz 7 13
7. Sandecja II Nowy Sącz 8 13
8. Metal Tarnów 8 12
9. Kolejarz Stróże 8 11
10. Orzeł Dębno 8 11
11. Zalesianka Zalesie 8 10
12. GKS Drwinia 8 6
13. GLKS Gromnik 8 5
14. Orkan Szczyrzyc 8 5
15. Unia II Tarnów 7 4
16. LKS Szaflary 8 3
zobacz wszystkie tabele

Terminarz

zobacz więcej
reklama