12.11.2019 | Czytano: 4441

PHL: Lider powstrzymał podmuchy halnego

W górach wieje halny, który wiał również na lodowej tafli, gdy pojawiały się na niej hokeiści spod znaku szarotki

Jastrzębianie zapowiadali, że powstrzymają podmuchy halnego. I powstrzymali, tyle, że w Jastrzębiu, a nie w górach. Tym samym przerwali pasmo ośmiu z rzędu zwycięstw górali .

Podhale pierwsze miało okazję, by otworzyć wynik. Po błędzie Jabornika szansę miał Dziubiński. W pierwszych minutach lepiej prezentowali się goście, którzy częściej zatrudniali Raszkę. Czy to strzałami z dystansu, czy z bliska. Szans na zdobycie gola szukali: Chalupka, Różański, Seed. Z drugiej strony Iossafov miał idealną okazję, ale nie trafił w światło bramki. Gdy wydawało się, że to górale są bliscy zdobycia gola. jastrzębianie przeprowadzili kontratak. Sawicki otrzymał świetne podanie na drugi słupek od Pelaczyka, a ten tylko dołożył łopatkę kija i czarny kauczukowy przedmiot zatrzepotał w bramce. Gol ten zmienił obraz gry. Gospodarze nastawili się na zabezpieczeni bramki i kontry. Coraz częściej rozbijali ataki górali, tym samym Raszka miał mniej pracy. Przewag liczebnych oba zespoły nie potrafiły wykorzystać. Były to jednak niepełne przewagi, gdyż w takcie, gdy jeden z graczy przebywał na ławce kar, za moment na nią wędrował gracz drugiego zespołu. Pierwsza tercja nikogo poziomem nie powaliła na kolana. Nie było w tej części fajerwerków, akcji zapierających dech w piersiach. Ot, typowy hokej walki.

Świetnie ułożył się początek drugiej odsłony dla górali. Co prawda nie wykorzystali liczebnej przewagi, ale chwilę później jeden z gospodarzy stracił krążek na niebieskiej w tercji ataku i Szvec został wypuszczony w bój przez Willicka. Szvec sytuacji sam na sam nie zmarnował. Radość z wyrównania trwała zaledwie 24 sekundy. Kasperlik po wtargnięciu do tercji Podhala, wycofał krążek do nadjeżdżającego Rohtli, a jego uderzenie z pierwszego wylądowało za plecami Odrobnego. Potem Willick powędrował na ławkę kar i przebywał na niej zaledwie 5 sekund. Gospodarze wygrali wznowienie po lewej ręce Odrobnego, Jabornik poddał na przeciwległą stronę do Iossafova, a ten wpakował krążek do bramki przy krótkim słupku. Za moment Szvec, po błędzie obrony gospodarzy, był sam na sam, ale tym razem nie zdołał pokonać Raszki. Za to gospodarze po raz czwarty zmusili do kapitulacji Odrobnego. który zjechał do boksu. Między słupkami stanął B. Kapica. Gol padł po indywidualnej akcji Kasperlika, który był zahaczany. Sędzia sygnalizował karę, ale napastnik JKH utrzymał się przy krążku, oddał strzał z backhandu, który znalazł lukę między parkanami „Wiedźmina”.

Szvec na początku trzeciej odsłony nie trafił do pustej bramki. Jednak w 48 minucie Franek zmienił lot krążka po uderzeniu spod bandy Willika i krążek nad ramieniem Raszki wylądował w bramce. Gol wprowadził nerwowość w szeregach gospodarzy, których mocno naciskali górale. Jastrzębianie mieli problemy z wyjściem z własnej tercji. Trener Robert Kalaber wziął czas, uspokoił drużynę. Ta w 56 minucie odpowiedzieła golem. Po błędzie Suominena, Kasperlik w sytuacji sam na sam pokonał B. Kapicę strzałem pod poprzeczkę. Szkoleniowiec Podhala wziął czas i wycofał bramkarza. „Szarotki” ponad 3 minuty grały bez bramkarza, ale nie potrafiły zmniejszyć rozmiarów porażki. Jastrzębianie również przez tak długi okres nie potrafili ulokować krążka w opuszczonej przez B. Kapicę bramce.

REKLAMA: Już 14 i 15-tego listopada dwa kolejne mecze Szarotek z Kadrą PZHL U23 i KH Enegra Toruń, a potem 19-tego listopada kolejny mecz z Unią Oświęcim - bilety na te spotkania są już do kupienia online na www.JarmarkPodhalanski.pl

JKH GKS Jastrzębie - KH Podhale Nowy Targ 5:2 (1:0, 3:1, 1:1)
1:0 Sawicki – Kulas - Pelaczyk (9:58)
1:1 Szvec – Willick (24:03)
2:1 Rohtla – Kasperlik – Kostek (24:27)
3:1 Iossafov – Jabornik – Rohtla (25:30 w przewadze)
4:1 Kasperlik – Kostek (34:51 sygnalizowana kara )
4:2 Franek – Willick (47:52)
5:2 Kasperlik (55:29)
JKH GKS: Raszka; Michałowski – Górny, Jabornik – Kostek, Jass – Radzieńciak, Matusik – Gimiński; Sawicki – Jarosz – Urbanowicz, Iossafov – Rohtla – Kasperlik, Paś – Wałęga – R. Nalewajka, Ł. Nalewajka – Kulas - Pelaczyk. Trener Robert Kalaber.
Podhale: Odrobny (34:51 B. Kapica); Suominen – Seed, Chalupka – Kamieniew, Mrugała – Sulka; Jenczik – Willick – Szvec, Dziubiński – Neupauer – Franek, Słowakiewicz – Naettinen – Pettersson, Wsół – Siuty – Różański. Trener Phillip Barski.

Stefan Leśniowski
 

Stefan Leśniowski

Komentarze







reklama