13.10.2019 | Czytano: 1832

MHL: Nieprzyjazne niedźwiadki (+zdjęcia)

Pluszowy miś to uwielbiana przez zabawka, która nieodłącznie kojarzy się z beztroskim czasem dzieciństwa.

Każdy z nas posiadał własnego ulubionego misia, który był najlepszym kumplem do zabawy, przyjacielem, któremu można wszystko powiedzieć. Był słodką przytulanką. Niestety niedźwiadki (nie pluszowe), które zawitały z Sanoka, nie były przyjezdne dla młodych hokeistów z Podhala. Nie dały się przytulać, tylko karciły każde złe zachowanie na lodzie (czytaj: błędy w rozegraniu krążka, w obronie). I owszem, bawiły się beztrosko, ale między sobą czarnym krążkiem i często trafiały do siatki. Sprawiły, iż najbardziej zapracowanym człowiekiem na tafli był Bizub, który miał 58 strzałów, a jego vis a vis tylko 24.

„Dzieci lubią misie, a misie lubią dzieci” – brzmi powiedzenie znanego na całym świecie Misia Uszatka. Polubiły hokeistów z Podhala, ale dopiero wtedy, gdy prowadziły już 8:2, pozwalając im na chwile radości.

- Sanoczanie, to aktualni mistrzowie Polski juniorów, którzy grają w niezmienionym składzie. Wczoraj występowali w Krakowie w innym składzie, bo najlepsi występowali w lidze słowackiej. Nazajutrz trener ma do dyspozycji wszystkich najlepszych. Widać było ogromną różnicę w umiejętnościach. Sanoczanie mieli dużą przewagę. Gdyby nie bramkarz, to dziesiątka powinna być po dwóch tercjach. Wynik wygląda, że w miarę z nimi graliśmy, ale naprawdę byliśmy dużo słabsi, do tego rozpoczęliśmy mecz wystraszeni. Próbujemy coś grać, ale w tej chwili to jest przepaść i fizyczna, i szybkościowa, i w organizacji gry. Gramy tym co mamy. Jak ci chłopcy przetrwają, to mogą na tych lekcjach czegoś się nauczyć. Zobaczymy, czy to przyniesie w przyszłości jakieś efekty – zakończył Ryszard Kaczmarczyk, trener młodych „Szarotek”.

MMKS Podhale Nowy Targ – Niedźwiadki MOSiR Sanok 4:8 (1:2, 1:3, 2:3)
0:1 Filipek - Ginda (7:32)
0:2 Ginda – Filipek (10:45)
1:2 Maciaszek – Wikar – Danel (16:00)
1:3 Frankiewicz – Witan – Fus (23:44)
1:4 Glazer – Filipek (26:04 w przewadze)
2:4 Jarczyk – T. Kapica – Malasiński (30:49)
2:5 Orzechowski – Kopiec (38:59 w przewadze)
2:6 Dulęba – Dobosz – Witan (43:36)
2:7 Sienkiewicz – Filipek – Ginda (44:52 w przewadze)
2:8 Filipek – Koczera (46:30)
3:8 Żurawski – Kamieniecki (49:34 w przewadze)
4:8 Kamieniecki – T. Kapica (53:25 w przewadze)
MMKS Podhale: Bizub – Kamieniecki, Żurawski, Jarczyk, T. Kapica, Malasiński – Pierzchała, Nykaza, Sokół, Worwa, Plewa – Wikar, Słowakiewicz, Maciaszek, Siuty, Danel. Trener Ryszard Kaczmarczyk.
Niedźwiadki: Buczek – Orzechowski, Ginda, Fus, Kopiec, Piankrat – Najsarek, Dulęba, Stanko, Sienkiewicz, Florczak – Witan, Dobosz, Frankiewicz, Glazer, Filipek – Koczera. Trener Marcin Ćwikła.

Stefan Leśniowski
Zdjęcia Andrzej Pabian
 

Komentarze







reklama