BKS Bochnia – Watra Białka Tatrzańska 6:0 (3:0)
Watra: Tomasik – Bałos, Kostrzewa, Bartos, Dziubas, Koprowski, Budz, Dudek, Spike Gill, Kolasa, Mroszczak
Gracze Watry powinni jak najszybciej zapomnieć o wyjeździe do Bochni. Końcówka pierwszej odsłony to kompilacja błędów, które w dziesięć minut spowodowały stratę trzech goli! Po przewie obraz gry nie zmienił się, gospodarze rozbijają białczan na własnym boisku, ostatecznie aplikując im sześć trafień.
- Nie pamiętam tak katastrofalnego meczu w wykonaniu Watry od wielu sezonów. Zgubiły nas indywidualne błędy, które przeciwnik skrzętnie wykorzystał. Wyglądało to tak jakbyśmy myślami byli zupełnie gdzieś indziej. - skwitował prezes Watry Andrzej Rabiański.
Momenty były:
20 – Kompletnie niepilnowany Mroszczak główkując na siódmym metrze nie trafia w światło bramki.
36 – GOL 1:0! Indywidualny błąd skarcony bramką dla gospodarzy.
37 – GOL 2:0! Piekielnie mocne uderzenie zza 20 metra przełamuje ręce Tomasika.
43 – GOL 3:0! Drugi prezent w tym spotkaniu skutkuje kolejnym trafieniem Bochni.
55 – GOL 4:0! Tomasik chciał kiwać napastnika rywala. W efekcie ten wyłuskuje futbolówkę i pakuje ją do pustej bramki.
65 – GOL 5:0! Skrzydłowy gospodarzy obiega obrońcę i celnym uderzeniem pokonuje Tomasika.
70 – GOL 6:0! Gospodarze na fali. Mierzony strzał wpada do siatki.
Unia Tarnów – Wierchy Rabka – Zdrój 3:0 (1:0)
1:0 Biały 42
2:0 Nowak 64
3:0 Popiela 85 głową
Unia: Lisak – Malisz (60 Orlik), Witek, Węgrzyn, Adamski, Ostrowski, Nowak, Nytko (80 Popiela), Wardzała (65 Tyrka), Vorobei (80 Arovyan), Biały (85 Sumara)
Wierchy: Styrczula – Derek, Jędrzejowski (88 Wróbel), Zenon, Jurzec (75 Matysiak), Czubin (75 Waksmundzki), Kościelniak (65 Świder), Świerzbiński, Misiura (82 Saleh), Pazurkiewicz, Ciećko
To trzecia porażka Wierchów w obecnym sezonie. Rabczanie do tej pory zdołali jedynie pokonać na wyjeździe Orkana Szczyrzyc. Unia rozpoczęła strzelanie w tym pojedynku tuż przed przerwą. W drugiej odsłonie dwa kolejne ciosy zapewniły tarnowianom komplet oczek.
Momenty były:
42 – GOL 1:0! Zamieszanie w polu karnym Wierchów. Ostatecznie Biały z pięciu metrów pakuje piłkę do pustej bramki.
64 – GOL 2:0! Błąd w wyprowadzeniu piłki kończy się stratą za polem karnym. Nowak oddaje precyzyjny strzał po krótkim rogu.
85 – GOL 3:0! Prostopadłe podanie trafia na skrzydło. Dośrodkowanie celną główką kończy Popiela.
Krzysztof Kościelniak