Mowa w nim o nieoczekiwanych pożegnaniach, o kłopotach z lodem i o podejrzeniach, że również Przemysław Odrobny miał opuść „Szarotki”. I o tym, że Jarosław Różański nie wyklucza powrotu na lód w razie sytuacji awaryjnej.
Cały artykuł można przeczytać - TUTAJ