07.08.2019 | Czytano: 4317

Andrzej Podgórski: Nic dwa razy się nie zdarza

- Mamy świadomość, że powtórzenie ubiegłego sezonu nie będzie łatwe. Drużyna jest w fazie przebudowy. Wymieniamy połowę składu – mówi prezes NKP, Andrzej Podgórski przed pierwszym gwizdkiem sezonu 2019/20.

- Gdy analizujesz na chłodno poprzedni sezon, to co myślisz?

- Mieliśmy najlepszy sezon w historii klubu. Życzyłbym sobie, aby wszystkie dostarczały nam takiej ilości pozytywnych wrażeń. Końcowy wynik nie był rozczarowujący. Zachowaliśmy do końca szansę awansu i to dla drużyny było nagrodą za ciężką pracę.

- Zawiesiliście sobie wysoko poprzeczkę. Zdajecie sobie sprawę, że teraz oczekiwania wobec drużyny będą wysokie?

- Nic dwa razy się nie zdarza. Mamy świadomość, że powtórzenie ubiegłego sezonu nie będzie łatwe. Na pewno nie będzie łatwe w układzie rok po roku. Drużyna jest w fazie przebudowy. Wymieniamy połowę składu. Wprowadzamy dość szerokim strumieniem zawodników młodych, z perspektywami gry przez wiele lat. Zanim okrzepną, wpasują się w strukturę drużyny, to trochę potrwa. Musimy założyć, że wyniki nie będą takie oczywiste. Poza tym dla zbudowania stabilnego sukcesu niezbędne jest współdziałanie wszystkich. Mam na myśli nasze środowisko miejskie. Dopóki pewne kwestie nie znajdą należytego finału, nie uda nam się znaleźć właściwych rozwiązań dotyczący sfery finansowej, organizacyjnej, to budowanie przyszłego sukcesu sportowego będzie przypominało tworzenie zamków na piasku. To będą nietrwałe konstrukcje, obliczone na doraźny sukces.

- Były trener Janusz Niedźwiedź okazał się waszym „dentystą”, który od początku ubiegłego sezonu wyrywał wam zdrowe zęby.

- Ubytki, których doznaliśmy z powodu polityki prowadzonej przez poprzedniego trenera, udało się zastąpić. Nie uważam, żeby poniesione straty w jakiś szczególny sposób nas osłabiły. Musimy się liczyć z tym, że wyróżniający się zawodnicy w naszych barwach będą znajdywali nowych pracodawców. Będą szukali nowych wyzwań. Zresztą taka jest rola naszego klubu, by promować zawodników młodych. Także starszych, którzy w swoim życiu mieli zawirowania i umożliwić im powrót do większej kariery.

- Odejście Artura Pląskowskiego będzie bolesną stratą?

- Straty Artura nie da się w prosty sposób zastąpić. Chciałem przypomnieć, że Artur przyszedł do nas po ciężkich doświadczeniach, będąc na zakręcie swojej kariery. Zaczynał u nas dwa poziomy niżej, bez strzeleckich wyników. Wraz z drużyną rósł. Poprzedni sezon był potwierdzeniem jego bardzo dobrej dyspozycji. Dla niego był to właściwy moment, żeby poszukać sobie nowych wyzwań. Jeżeli chce w piłce zawodowej jeszcze znaleźć jakąś satysfakcję, to niewątpliwie był to ostatni dzwonek, by tą drogą ruszyć. Z naszego punktu widzenie utrzymywanie takiego snajpera, tylko dlatego, żeby zdobył kilka bramek jest za słabą motywacją. To miejsce nie jest obsadzone. Będziemy szukali graczy, którzy pójdą drogą Pląskowskiego. Może od mniej efektownego początku będą zmierzali do szczęśliwego i mocnego finału. Razem z nami.

- Jaki cel postawiliście drużynie?

- Celem jest utrzymanie pozycji w lidze. Uważam, że powinniśmy być jedną z kliku wiodących ekip w rozgrywkach. Myślę, że miejsca 1-5 to ten poziom, na którym oczekujemy gry. Będzie to atrakcyjny sezon. Doszły nowe drużyny ze sporym potencjałem i dużymi możliwościami. Kluby, które już grały również się wzmocniły, więc to zwiastuje ciekawy sezon. Każdy mecz będzie dostarczał maksymalnie dużo wrażeń. Chciałbym, żeby dla nas były to wrażenia pozytywne, związane ze zwycięstwami. Choć nie przeceniałbym roli zwycięstw. Chcemy grać dobrze, a za dobrą grą pójdą wyniki.

Stefan Leśniowski
 

Komentarze







Tabela - Klasa B gr. 2

Lp Drużyna Mecze Punkty
1. KS Zakopane II 5 11
2. Gronik Gronków 6 11
3. Sokolica Krościenko 4 10
4. Gorc Ochotnica 5 10
5. Spływ Sromowce Wyżne 6 7
6. Watra Białka Tatrzańska II 4 6
7. Spisz Krempachy 5 3
8. Łęgi Nowa Biała 5 3
9. Biali Biały Dunajec 4 1
zobacz wszystkie tabele

Terminarz

zobacz więcej
reklama