19.06.2019 | Czytano: 2979

Prezes Jurzec: „Hokej to jedno z niewielu narzędzi, jakim Miasto dysponuje, by się promować”

Kilka godzin poniedziałkowej sesji zajął temat hokeja. Radni wysłuchali sprawozdań złożonych przez prezesa Klubu Hokejowego Podhale Nowy Targ oraz prezesa Miejskiego Młodzieżowego Klubu Sportowego za sezon 2018/2019.

Prezesów wspierali rzecznicy, a burmistrz prosił, by radni zaczęli „z podobną troską podchodzić do kwestii pozyskiwania dochodów do budżetu miasta”.

Marcin Jurzec rozpoczął swoją wypowiedź od omówienia kosztów utrzymania drużyny i trudności w pozyskaniu sponsora tytularnego. - Ogólnie należy jednak pozytywnie ocenić osiągnięcia klubu - zauważył prezes klubu hokejowego. Mówiąc o corocznych dotacjach udzielanych z kasy miejskiej podkreślił, iż klub „solidnie pracuje na promocje Miasta, dlatego liczy na zwiększenie kwoty tej dotacji”.

Było to nawiązanie do pisma jakie przed miesiącem wpłynęło do Urzędu Miasta. Pod apelem do władz samorządowych o przekazanie na rzecz nowotarskiego hokeja miliona złotych - podpisało się 10 radnych. W odpowiedzi burmistrza Grzegorz Watycha odparł, że temat "podejmie", gdy władze spółki KH Podhale przedstawią szczegółowe sprawozdanie finansowe ze swojej działalności.

Mnogość kwot
Zestawienie kosztów jakie klub przedstawił radnym raczej szczegółowym nie jest. Na pojedynczej kartce papieru napisano, iż zobowiązania KH do końca 30 maja br. opiewają na kwotę 475 tysięcy zł brutto. Poniżej znajduje się kilka pozycji - komu i za co klub jest winien. I tak: wypłaty dla zawodników i sztabu 114 tys, premie i punkty 20,5 tys, podatki 209 tysięcy, transport 15 200 zł, sprzęt 45 tysięcy, ochrona ok, 5 tysięcy zł, MMKS 22 tysiące, szpital 5 tys., ubezpieczenie 10 tysięcy, towary 5 tysięcy, mieszkania 25 tysięcy, inne - 20 tysięcy. Sumując te pozycje otrzymamy jednak 495 tysięcy, czyli o 20 tysięcy więcej niż wyliczono jako "sumę". A to nie jedyna niejasność.

 Czytaj więcej
 

Komentarze







reklama