Lubań Maniowy – Okocimski Brzesko 1:2 (1:1)
1:0 Kurnyta (Sidorczuk) 15 po rożnym
1:1 Kostecki 41 z karnego
1:2 Bury 84
Lubań: Świerad – D. Antolak, Augustyn, Górecki, Gorlicki, Jandura, Kurnyta, Rzymowski (75 Kurowski), Sarna (89 M. Sikora), Sidorczuk (72 Zagata), Kasperczyk
Okocimski: Śnieg – Baran, Policht, Kulig, Pawlik, Wawryka (89 K. Kołodziej), Goryczka, Kostecki (65 Waśko), Bury (88 Ł. Kołodziej), Duda, Gałka (75 Lizak)
Początek spotkania należał do maniowian. Gospodarze z polotem konstruowali akcje, dużo dokładnych podań trafiało do Kasperczyka, który rozprowadzał grę do przodu. Napastnik Lubania mógł otworzyć wynik w jedenastej minucie. Po wymanewrowaniu obrońcy ostetecznie ostemplował poprzeczkę. Pierwszą bramkę zobaczyliśmy jednak po stałym fragmencie gry. Z narożnika dorzucał Sidorczuk, a bardzo precyzyjnie głową uderzał Kurnyta. Po stracie gola, goście zaczęli częściej dochodzić do głosu. Ich starnia przyniosły im rzut karny w samej końcówce tej odsłony. Druga połowa znacznie odbiegała od tego co widzieliśmy w początkowej fazie spotkania. Pierwsze dwadzieścia minut to festiwal niedokładności i chaosu z obu stron. Ciekawie zrobiło się podczas odstatniego kwadransu gry. Szczęście uśmiechnęło się ostatecznie do Okocimskiego, strzał Burego znalazł drogę od słupka do siatki. Chwilę później w podobnych okolicznościach wyrównać mógł Górecki, jednak po słupku futbolówka wpadła wprost w ręce interweniującego bramkarza.
Momenty były:
9 – Mocne płaskie dośrodkowanie z lewej flanki wykonuje D. Antolak. Śnieg przecina tor lotu piłki, do której natychmiast doskoczył Jandura. Niestety dobitka pada łupem bramkarza.
11 – Kasperczyk zatańczył w polu karnym, przymierzył po prawym oknie ale ostatecznie trafił w poprzeczkę.
15 – GOL 1:0! Mocno bita piłka z narożnika spada na głowę Kurnyty, a następnie ląduje w siatce tuż przy prawym słupku.
21 – Bury mocny z lewej nogi po bliższym słupku. Świerad paruje do boku.
26 – Górecki ratuje zespół przed startą bramki, uprzedzając rywala tuż przed linią bramkową.
35 – Kąśliwy strzał Jandury mija lewy słupek bramki Śniega.
41 - GOL 1:1! Kostecki zamienia rzut karny na wyrównujące trafienie. Świerad wyczuł intencje strzelca, jednak strzał był zbyt precyzyjny.
78 – Świerad skraca kąt przytomnym wyjściem z bramki i blokuje uderzenie Burego na piątym metrze.
81 – Dobra decyzja Jandury o strzale z dystansu. Piłka mija lewy słupek bramki w niewielkiej odległości.
84 – GOL 1:2! Bury znalazł pozycję w polu karnym. Obrócił się i płaskim strzałem od lewego słupka umieścił piłkę w siatce.
87 – Kurowski prostym podbiciem z rzutu wolnego. Uderzenie z okolicy 25 metra leciało w światło bramki, ale Śnieg popisał się efektowną robinsonadą.
88 – Górecki huknął w kierunku bramki, piłka odbiła się od słupka i szczęśliwie trafiła do rąk bramkarza.
Glinik Gorlice – LKS Szaflary 4:1 (3:0)
Bramka dla Szaflar: Żuk 80
Szaflary: Kowalczuk – Baboń, Sołtys, Topór, Stawicki, Mrowca, Żółtek, Wojtanek, F. Kamiński, Żuk
Tak złej sytuacji jak w dzisiejszym spotkaniu jeszcze nie było w obecnym sezonie. Szaflarzanie udali się do Gorlic w dzisiątkę, mając w składzie dwóch nominalnych bramkarzy. Z konieczności w ofensywie zagrać musiał pierwszy bramkarz drużyny – Wasyl Żuk. To właśnie on dał zespołowi honorowe trafenie w tym meczu. Glinik mocno napierał na rywala przez większą część spotkania, wyraźnie dało się odczuć grę w przewadzę gospodarzy. Kilkoma świetnymi interwencjami popisał się Kowalczuk, w zasadzie jedną klarowną sytuację w drugiej połowie na gola dla Szaflar zamienił Żuk.
Momenty były:
16 – GOL 1:0! Po prostopadłym zagraniu od kolegi, zawodnik Glinika wychodzi sam na sam z Kowalczukiem. Mierzony strzał mija bramkarza Szaflar.
31 – Kowalczuk paruje potężną bombę z dystansu.
33 – Kolejne uderzenie z dalszej odległości. Tym razem piłka stempluje poprzeczkę bramki szaflarzan.
40 – GOL 2:0! Dobrze rozegrana akcja przez gospodarzy, napór Glinika przynosi drugą bramkę.
42 – GOL 3:0! Kontrujące podanie w polu karnym i mocny strzał nie dał szans Kowalczukowi.
45 – Golkiper gości ofiarnie broni bezpośrednie uderzenie z rzutu wolnego.
50 – GOL 4:0! Ostro bita piłka z narożnika na piąty metr. Skuteczny strzał głową i mamy bramkę.
80 – GOL 4:1! Żuk popisuje się instynktem snajpera. W sytuacji sam na sam pewnie pokonuje bramkarza.
LP |
DRUŻYNA |
MECZE |
PUNKTY |
BRAMKI |
---|---|---|---|---|
1 |
Unia Tarnów |
27 |
64 |
55-16 (39) |
2 |
Limanovia Limanowa |
27 |
57 |
67-26 (41) |
3 |
Poprad Muszyna |
26 |
55 |
51-32 (19) |
4 |
Sandecja II Nowy Sącz |
27 |
52 |
55-32 (23) |
5 |
Watra Białka Tatrzańska |
25 |
48 |
55-40 (15) |
6 |
Tarnovia Tarnów |
27 |
39 |
41-35 (6) |
7 |
Barciczanka Barcice |
26 |
38 |
39-37 (2) |
8 |
Bocheński KS |
27 |
38 |
38-37 (1) |
9 |
Orkan Szczyrzyc |
27 |
37 |
37-49 (-12) |
10 |
Okocimski KS Brzesko |
27 |
36 |
36-45 (-9) |
11 |
Lubań Maniowy |
27 |
35 |
40-34 (6) |
12 |
Glinik Gorlice |
26 |
32 |
30-44 (-14) |
13 |
GKS Drwinia |
26 |
28 |
34-40 (-6) |
14 |
Dunajec Zakliczyn |
27 |
24 |
37-70 (-33) |
15 |
LKS Szaflary |
27 |
23 |
31-53 (-22) |
16 |
Olimpia Pisarzowa |
27 |
2 |
11-67 (-56) |
Krzysztof Kościelniak; Zdjęcia Krzysztof Garbacz