III liga: Bramka stadiony świata! NKP ucieka Stali! (+zdjęcia, tabela)

Każde kolejne potknięcie może drogo kosztować któryś z zespołów. Górale wykonali robotę perfekcyjnie, czego nie można powiedzieć o Rzeszowie. Piłkarze z Podkarpacia stracili dwa punkty po remisie z KSZO i przewaga nowotarżan wzrosła do czterech punktów.

Nowotarżanie przystąpili do meczu z emanującą wolą wygranej i mocno zmobilizowani. Od początku przejęli inicjatywę, długo utrzymywali się przy piłce. Było sporo wymian, dośrodkowań, ale nie znajdowały adresata. Mieli też rzuty rożne i wolne, ale nic z nich nie wynikało. W 7 minucie świetną okazję na objęcie prowadzenie zmarnował Kobylarczyk. Na gola gospodarzy musieliśmy czekać do 35 min. Wtedy kapitalnie z lewej nogi uderzył Mizia i piłka wylądowała górnym przeciwległym rogu bramki. Bramka – stadiony świata. Goście do tego momentu tylko raz byli na połowie Podhala. Po stracie gola dwa razy postraszyli ze stałych fragmentów gry.
Obraz gry w drugiej połowie się nie zmienił. Podhale kontrolowało wydarzenia na boisku. Goście mieli tylko jedną sytuację, ale za to jaką. Mazurkowi długo będzie się śniła po nocach.

- Zagraliśmy młodzieżowcami. Przyjechaliśmy z obawami, bo nie wiedzieliśmy na co stać mój zespół. Mieliśmy konsekwentnie  grać swoje do 70 minuty, a potem zaatakować. Przy odbroninie szczęścia plan mógł się powieść, bo mielismy swoje okazje.   Podhale to doświadczona drużyna  i potrafiła utrzymać  jednobrakową przewagę do końca. Mój zespół zaprezentował się godnie  - skomentował trener gości, Jarosław Pacholarz.

- Przeciwnicy zagrali niskim pressingiem. Tego się  spodziewaliśmy. Nie ukrywam, że męczyliśmy się, ale kto to będzie pamiętał za tydzień - podsumował szkoleniowiec Podhala, Dariusz Mrózek.

Momenty były
7 – akcją zainicjowana przez Bedronkę, który na skrzydle uruchomił Drobnaka, ten z kolei dośrodkował do Kobylarczyka w polu karnym. Piłka minęła poprzeczkę.
25 – zagranie Dynarka z rzutu rożnego na głowę Barana, piłka pofrunęła nad bramką.
35 GOL! 1:0 – przecudne uderzenie Mizi z dystansu, po którym piłka wylądowała w przeciwległym górnym rogu bramki.
37 – wrzutka Święcha z wolnego ok. 40 metrów, główkował Król, Szukała nie dał się zaskoczyć.
40 – Drobnak do Hruszki, a ten z 12 metrów w ręce bramkarza.
55 - Podhale wykonywało pod rząd trzy rzuty rożne, bez powodzenia.
66 – uderzenie z 15 metrów Palonka w półobrotu; piłka poszybowała wysoko nad bramką.
67 - wyśmienitą okazję zmarnował Mazurek, z 7 metrów nie trafił w światło bramki.
69 – piłka po główce Barana w rękach bramkarza, dośrodkowywał spod chorągiewki Dynarek.

NKP Podhale Nowy Targ - Stal Kraśnik 1:0 (1:0)
1:0 Mizia 35
NKP Podhale: Szukała – Drobnak, Bedronka, Baran, Barbus, Hruszka (75 Mrówka), Mianowany, Dynarek, Mizia (60 Potoniec), Pląskowski, Kobylarczyk (46 Palonek).
Stal: Śmieszek – Gajewski, Mazurek, Kudrjawcew, Święch, Król, Nastałek (86 Michalak), Skrzyński, Wójtowicz (77 Szwec), Partyka (86 Drozd), Kisiel (86 Wawryszczuk).

Stefan Leśniowski
Zdjęcia Michał Adamowski