IV liga: Bez przełamania (+zdjęcia, tabela)

Lubań Maniowy – Tarnovia Tarnów 0:3 (0:1)
0:1 Klich 36 po wolnym
0:2 Zubel 76
0:3 Tokarczyk 79
Lubań: Świerad – R. Antolak, P. Duda, D. Firek, Górecki (80 Sarna), Jandura, Kurowski, Pluta, Rzymowski (60 Kurnyta), M. Sikora (65 Zagata), Sidorczuk
Tarnovia: Leśniak – P. Nowak, Marut, Baruch, M. Nowak (82 Kuczek), Kubon, Kozioł, Mącior (46 Zaucha), Klich (65 Noga), Tokarczyk (85 Król), Zubel

Początek spotkania zapowiadał się naprawdę obiecująco dla Lubania. Maniowianie przeważali i dobrze utrzymywali się przy piłce. Dużo zamętu w obozie Tarnovii siały stałe fragmenty gry rozgrywane przez gospodarzy. Kombinacyjne warianty rzutów wolnych wyprowadzały w pole zdezorientowanych defensorów, których z opałów ratował świetnie dysponowany Leśniak. W zasadzie pierwszy celny strzał gości znalazł drogę do bramki po przypadkowym bilardzie w polu karnym. Po przerwie jakość gry maniowian drastycznie spadała. Lubań starał się atakować ale kolejne strzały mijały światło bramki. W najlepszej okazji do strzelenia gola defensor przyjezdnych wybił futbolówkę z linii bramkowej. Tarnovia odnalazła się w grze z kontry, jedna dokładna piłka do napastnika dała jej kolejne trafienie. Szybko wyprowadzona akcja na trzecią bramkę rozwiała wszelkie wątpliwości.

Momenty były:
15 – Kapitalnie rozegrany rzut wolny przez gospodarzy. Krótkie podanie i krzyżowe zagranie zgubiło całą defensywę. Po wystawce z bliska uderza M.Sikora ale dobrze broni Leśniak.
26 – Dalekie podanie pada łupem Dudy. Uderzenie z pierwszej piłki znów pewnie stopuje bramkarz Tarnovii.
31 – Skrzydłowy Tarnovii zabawił się w narożniku boiska po czym posłał kontrującą piłkę w okolice ósmego metra. Nabiegający Mącior złożył się do strzału szczupakiem, ale posłał futbolówkę dwa metry nad poprzeczką w dogodnej sytuacji.
36 – GOL 0:1! Mocno bita piłka z rzutu wolnego zablokowana. Szczęśliwie dla przyjezdnych odbiła się wprost pod nogi Klicha, a ten płasko, celnie, tuż przy słupku - nie dał szans Świeradowi.
59 – Dobre dośrodkowanie Pluty ląduje na głowie nadbiegającego Rzymowskiego. Futbolówka odkręcała się jednak od prawego słupka, który minęła o kilka metrów.
68 – Wybita przez obrońcę piłka trafia do R. Antolaka. Strzał z prostego podbicia przeleciał obok słupka.
76 – GOL 0:2! Obrońca posłał dokładne długie podanie, które przechwycił Zubel. Snajper Tarnovii podciągnął z piłką kilkanaście metrów i pokonał interweniującego Świerada.
79 – GOL 0:3! Goście szybko wyprowadzają kolejny cios. Tokarczyk podwyższa rezultat.
82 – Strzał głową leciał do pustej bramki, w ostatniej chwili defensor Tarnovii wybija piłkę z linii bramkowej. Nawet w takiej sytuacji futbolówka nie wpada do siatki.

Dunajec Zakliczyn – LKS Szaflary 2:1 (1:0)
Bramka dla Szaflar: Hreśka (Dudzik) 62 głową po rożnym
Szaflary: Żuk – K. Kantor (46 Lubelski), Baboń, Topór, Sołtys, Stawicki, Hreśka, Rusnak, Dudzik (75 Żółtek), F. Kamiński, Kwiatek (85 Mrowca)

Kolejna szalona końcówka meczu z udziałem szaflarzan. Niestety końcowy rezultat spotkania identyczny do tego sprzed tygodnia w Limanowej. Dunajec wykorzystał sytuacje po kontrach, które okazały się być bardzo silną stroną gospodarzy. Zdobycz punktowa była w zasięgu gości, zadecydowała skuteczność z ostatnich minut.

Momenty były:
34 – Rzut wolny dla Szaflar, obrońcy Dunajca wyjaśniają sytuację.
35 – GOL 1:0! Zabójcza kontra gospodarzy po stałym fragmencie gry rywala. Dośrodkowanie z bocznego sektora wykańcza snajper Dunajca.
62 - GOL 1:1! Dudzik dośrodkowuje z narożnika na dalszy słupek. Dobrze ustawiony Hreśka uderza głową, piłka po koźle wpada pod poprzeczkę.
72 – Żuk kapitalnie wybrania uderzenie rywala z bliskiej odległości!
78 – Dunajec przycisnął gości w tym fragmencie spotkania, kolejny raz Żuk popisuje się kapitalną paradą.
84 – Szaflarzanie mieli piłkę meczową, niestety sytuacja wyjaśniona przez defensorów rywala.
87 – GOL 2:1! Gospodarze dopięli swego. Wymiana ciosów kończy się pomyślnie na ich korzyść, Żuk zmuszony do kapitulacji.

Krzysztof Kościelniak / Zdjęcia Krzysztof Garbacz (Lubań - Tarnovia)