10.03.2019 | Czytano: 1698

PŚ: Kobayashi zdobył Kryształową Kulę! Najgorszy występ Polaków w sezonie

Pierwszy Japończyk w historii wygrał Kryształową Kule. Dzisiaj w Oslo przypieczętował swój triumf, mimo iż zajął dopiero piąte miejsce w wietrznym konkursie w Oslo.

Pierwsza seria rozpoczęła się z 15 belki startowej. Pierwsze skoki nie zachwycały jednak odległościami. Pierwszym z Polaków, który pojawił się na rozbiegu był Paweł Wąsek osiągnął 106,5 m. Występem nie popisał się Stefan Hula. Polak skoczył zaledwie 112 m i zakończył swój udział w konkursie. Po słabszych próbach Wąska i Huli, zgromadzeni pod skocznią w Oslo kibice z Polski liczyli na Jakuba Wolnego. Nie zawiedli się, bowiem uzyskał 124 m i wywalczył sobie prawo startu w finale. Piękny skok zaprezentował Daniel Huber. Austriak uzyskał 132 m i oczywiście objął prowadzenie. Wiatr pod narty wykorzystał Roman Koudelka (127,5 m).

Sędziowie zdecydowali o obniżeniu belki na 14. platformę startową. Markus Eisenbichler nie był zadowolony ze swojego skoku. Niemiec wylądował na 120. metrze. Nieco lepiej spisał się Timi Zajc (124,5). Wiatr wzmógł się bezpośrednio przed skokiem Roberta Johanssona. Norweg został ściągnięty z belki startowej, ale lider Raw Air jest w dobrej formie i mimo nie najlepszych warunków uzyskał 127 m. Mistrz świata ze skoczni normalnej Dawid Kubacki doskoczył do 123 m. Piotr Żyła wylądował jeden metr dalej. Tuż po Polakach rewelacyjnie skoczył Stefan Kraft. Austriak uzyskał aż 134 m. 125,5 m Kamila Stocha dało mu szóstą lokatę. 127 m pofrunął z kolei lider Pucharu Świata i zakończył rywalizację na półmetku tuż za czołową trójką.

Pierwszą serię wygrywa Stefan Kraft przed Robertem Johanssonem i Danielem Huberem.
Miejsca Polaków:
6. Kamil Stoch (125,5 m)
14. Dawid Kubacki (123 m)
16. Piotr Żyła (124 m)
17. Jakub Wolny (124 m)
36. Stefan Hula (112 m)
42. Paweł Wąsek (106,5 m)

Seria finałowa rozpoczęła się skokiem Noriakiego Kasai z 15. belki startowej. Japończyk uzyskał 115 m. Zdecydowanie lepiej niż w pierwszej próbie pokazał się brązowy medalista mistrzostw świata. Killian Peier wylądował na 126 m. Eisenbichler nie przestaje zachwycać. Niemiec znacznie wyprzedził Peiera po skoku na odległość 132,5 m. Równie dobrze spisał się Forfang. Norweg wylądował na 130 m.

A nasi? Słabiutko. Jakub Wolny skoczył 124 m. Startujący tuż za nim Piotr Żyła nie popisał się, uzyskał zaledwie 113,5 m. Dawid Kubacki też słabo, zaledwie 115 m. Nie poprawili lokat, więcej spadli w klasyfikacji konkursu. 130 m Romana Koudelki. Czech tym samym wskoczył na pierwsze miejsce. Tuż po jego skoku sędziowie zdecydowali się obniżyć rozbieg na 14. belkę startową. Philipp Aschenwald nie zrobił sobie nic z obniżonego rozbiegu, osiągając 130,5 m. Skaczący tuż za nim Peter Prevc wylądował na 129 m i został nowym liderem. Kamil Stoch Polak wylądował na 117 m. Zwycięzca Raw Air sprzed roku w tym momencie był dziewiąty. To oznacza, że Ryoyu Kobayashi mógł dzisiaj zapewnić sobie triumf w Pucharze Świata. Japończyk doleciał do 126. metra. Czy to wystarczy? Świetny skok Johanssona. 129,5 metra Norwega i lider cyklu Raw Air otwierał tabelę. Jak odpowie Kraft? 126 m. nie wystarczyło na pierwsze miejsce. Ukończył rywalizację na drugiej pozycji. Johansson wygrywa i powiększa przewagę w cyklu Raw Air. Trzeci Peter Prevc. Dla Słoweńca jest to pierwsze podium od dwóch lat. Piąty Ryoyu Kobayashi, który zapewnił sobie Kryształową Kulę. Do końca pozostało jeszcze pięć konkursów indywidualnych, ale Japończyk nad drugim Kamilem Stochem ma równo 500 punktów przewagi.

Miejsca Polaków w dzisiejszym konkursie:
13. Kamil Stoch (125,5 m; 117 m)
19. Jakub Wolny (124 m; 124 m)
24. Dawid Kubacki (123 m; 115 m)
26. Piotr Żyła (124 m; 113,5 m)

Stefan Leśniowski
 

Komentarze







reklama