09.03.2019 | Czytano: 2245

Ekstraklasa mężczyzn: Zagrają o medale (+zdjęcia)

Ćwierćfinał nie był zbyt trudny dla nowotarskich zespołów. W dwóch meczach odprawili konkurencję i zapewniły sobie udział w półfinałach mistrzostw Polski.

Górale Nowy Targ – AZS Politechnika Łódź 13:3 (2:0, 3:1,8:2)
Bramki dla Górali: Szal 4, Jaskierski 3, Kostela 2, Gotkiewicz, Turwoń, Karol Pelczarski, Konrad Pelczarski.
Stan rywalizacji (do 2 wygranych): 2:0.
Górale: Janusz (Sulka) – Gotkiewicz, Kostela, Barszczewski, Vogel, Tomalak, Turwoń, Szal, Karol Pelczarski, A. Tylka, Korczak, Konrad Pelczarski, M. Tylka, Smarduch, Jaskierski.

Mistrzowie Polski, po wygranej w Łodzi, chyby byli przekonani, ze będzie łatwo i przyjemnie. Upewniło ich dwubramkowe prowadzenie po 20 minutach gry. W tej fazie Korczak nie wykorzystał karnego. To chyba sprawiło, iż początek drugiej odsłony nowotarżanie mieli ospały. Wykorzystali to łodzianie, który zdobyli kontaktowego gola. Do 33 minuty utrzymywał się taki stan meczu. Potem trzy szybkiego gole odebrały ochotę przyjezdnym do stawiania oporu. No i w trzeciej tercji już nie podjęli walkę, a mistrzowie urządzili sobie bramkowe łowy. A po skończonym meczu w szatni Górali odśpiewano 100 lat Bartoszowi Voglowi, który obchodził 31- urodziny.

- Przez pół meczu biliśmy głową w mur – mówi grający trener Górali, Bartosz Gotkiewicz. – Ciężko było nam złamać przeciwnika. Wydawało się, przy prowadzeniu 2:0, że jeśli strzelimy trzecia bramkę, to będzie z górki. Tak się jednak nie stało. Złapaliśmy karę techniczną i łodzianie zdobyli kontaktowego gola. Do połowy meczu graliśmy słabo, dopiero potem wkroczyliśmy na właściwe tory. Mecz pod naszą kontrola, ale zdajemy sobie sprawę, że stać nas na lepszą grę.

Gorący Potok Szarotka Nowy Targ – Fenomen Babimost 7:1 (3:0, 1:0, 3:1)
Bramki dla Szarotki: Chlebda 3, Ryś, Spyra, Ślusarek, Ligas.
Stan rywalizacja ( do 2 wygranych): 2:0
Szarotka: Jastrzębski (Udziela) – Dziurdzik, Ossowski, Chrobak, Augustyn, Lech, Ligas, Chlebda, Ryś, Spyra, Ł. Widurski, Ślusarek, Kozubal, Hamrol, Leja, Słowakiewicz, Zacher, Jachymiak, Niziołek.

Brązowi medaliści poprzednich mistrzostw kraju nie mieli problemu, by po raz kolejny zameldować się w fazie medalowej. Fenomen nie okazał się fenomenem w unihokeja, chociaż… W pierwszej tercji, mimo wygranej 3:0 przez Szarotkę, goście mieli sporo sytuacji. Wtedy na wysokości zadania stanął Jastrzębski, który bronił jak w transie. Szarotka od początku zagrała skoncentrowana i już po pierwszych 20 minutach mogła być spokojna o końcowy rezultat. Tak też się stało, mimo iż w drugiej tercji goście również nie spasowali i dążyli do zmiany niekorzystnego rezultatu. Dopiero strata czwartego gola sprawiła, ze spasowali. Nowotarżanie przyjezdnym pozwolili zdobyć honorowe trafienie 79 sekund przed końcem spotkania.

- Suchy wynik sugerowałby, że było łatwo, ale to nie całkiem prawdziwe – mówi grający trener Szarotki, Łukasz Chlebda. – Fenomen miał spor sytuacji strzeleckich i tylko świetnej postawie jastrzębskiego zawdzięczamy, że nie straciliśmy gola. Po zdobyciu przez nas czwartej bramki przeciwnik spuścił z tonu.

Stefan Leśniowski
Zdjęcia Szymon Pyzowski
 

Komentarze









reklama