17.02.2019 | Czytano: 1894

Nie pomogły posiłki z Oświęcimia

Hokeiści MMKS Podhale meczami w Sanoku prawdopodobnie zakończyli rozgrywki w sezonie zasadniczym w Centralnej Lidze Juniorów. Jeszcze mają zaległe mecze z Polonią Bytom, ale być może zostaną one zweryfikowane, jako walkower dla MMKS.

Nowotarżanie nie będą mile wspominali potyczek z sanoczanami, Obie zakończyły się wygranymi gospodarzy. Wobec absencji kilku zawodników z Nowego Targu, trener MMKS Ryszard Kaczmarczyk posiłkował się wychowankami Unii Oświęcim, którzy w ramach umowy między klubowej będą reprezentować klub z Nowego Targu podczas mistrzostw Polski. Z Sanokiem starali się pomóc Szarotkom. Mistrzostwa Polski zostaną rozegrane pod koniec marca w Nowym Targu.

Niedźwiadki Sanok – MMKS Podhale Nowy Targ 11:2 (4:1; 3:0; 4:1)
Bramki dla MMKS: Malasiński 2.
MMKS: Bizub, Polak – Kamieniecki, Zamarlik. Olejarz, Słowakiewicz, Truty – Szlembarski, Żurawski, D. Wikar, Żółtek, Malasiński, Rudek, Figas, Danel, Jarnot, Rabęda.

Cóż można napisać o pierwszym meczu, chyba tylko tyle, że się odbył, bo górale chyba nie tak sobie go wyobrażali. Wynik powinien wystarczyć za komentarz.

Niedźwiadki Sanok – MMKS Podhale Nowy Targ 7:4 (2:0; 1:1; 4:3)
Bramki dla Podhala: Słowakiewicz 2, Kamieniecki, Żółtek.
MMKS: Bizub, Polak – Kamieniecki, Zamarlik, Żurawski, Słowakiewicz, Truty – Szlembarski, Figas, Olejarz, Żółtek, Malasiński, Wikar, Rudek, Figas, Danel, Jarnot, Rabęda.

Drugie spotkanie było już troszkę bardziej wyrównane, ale i tak Sanok od pierwszej do ostatniej minuty kontrolował wydarzenia na tafli. Pierwszą bramkę strzelił dla Podhala Rabęda przy stanie 2:0. Gospodarze odskoczyli jednak na pięć trafień do wyniku 6:1. Wówczas nastąpił zryw górali, którzy pod rząd zdobyli trzy bramki. Ostatni cios w tym meczu zadali sanoczanie.

Szymon Pyzowski
 

Komentarze







reklama