15.02.2019 | Czytano: 1744

PŚ: Polacy zdemolowali rywali!

Nokaut! Piąte zwycięstwo Polski w historii drużynówek. Piętnaste podium za kadencji Stefana Horngachera. 79,2 pkt przewagi nad drugimi Niemcami!

Konkurs drużynowy rozpoczął trzydniową rywalizację skoczków w Willingen. Konkurs drużynowy został przeniesiony z grudnia, kiedy odwołano zawody w Titisee-Neustadt z powodu warunków atmosferycznych.

Konkurs kapitalnie rozpoczął Piotr Żyła, który poszybował na 146 metr i zapewnił naszej drużynie ponad 13-punktową przewagę nad drugą Japonią (Yukiya Sato osiągnął 133,5 m).

Daiki Ito skoczył 134 m, a Richard Freitag półtora metra dalej, ale wylądował bez telemarku, więc sędziowie odebrali mu po kilka punktów i Niemcom nie udało się wyprzedzić Japończyków. Fantastycznie spisał się Jakub Wolny Skoczył 140,5 m i powiększył przewagę naszej ekipy do 28 punktów.

W trzeciej rundzie zmienił się wiatr i zawodnicy mieli ogromne problemy. Bardzo krótki skok oddał Norweg Johann Andre Forfang 105,5 m, a Austriak Michael Hayboeck uzyskał 120 m. Junshiro Kobayashi wylądował półtora metra dalej, a Markus Eisenbichler był wściekły po skoku na 115 m. Dawid Kubacki także musiał zmagać się z wiatrem w plecy i osiągnął 120,5 m. Nasza przewaga jednak wzrosła do 31,3 pkt.

132 metry Kamila Stocha w fatalnych warunkach i powiększyliśmy przewagę do 44,4 pkt., bo konkurenci słabo skakali, nie przekraczali punktu konstrukcyjnego (130 m). Ryoyu Kobayashi skoczył 129 m, a Niemiec Stephan Leyhe metr bliżej i jego zespół spadł na czwarte miejsce, bo Słoweniec Timi Zajc wylądował na 130 metrze. Trzecia Słowenia traciła do nas 63,9 pkt.

W serii finałowej, w pierwszej grupie, Karl Geiger wylądował na 132 metrze i Niemcy awansowali z czwartego na drugie miejsce. Piotr Żyła osiągnął 129 m i mieliśmy 55,6 pkt przewagi nad wiceliderami.

Aż 135,5 metra młodego Norwega Merkenga. Niesamowite u Norwegów jest to, że wchodzi młody zawodnik i jego styl praktycznie zupełnie nie różni się od skoków jego starszych kolegów. Rośnie forma Richarda Freitaga! Wspaniały lot na 141,5 metra, ale identyczna odpowiedź Jakuba Wolnego, lecz w lepszym stylu i przy jednakowej bonifikacie za wiatr. Polacy deklasują rywali. Mieli w tym momencie 58,1 pkt przewagi nad Niemcami.

Trzecia grupa. Daleki skok Dawida Kubackiego na podległość 135 m, w fatalnych warunkach, bonifikata za wiatr 10 pkt. Zwiększyliśmy przewagę do Niemców do 72,2 pkt., bo Eisenbichlera wylądował na 130,5 m. Z kolei Junshiro Kobayashi osiagnął 128 metrów.

Timi Zajc w ostatniej grupie, płynął w powietrzu i dopłynął do 133,5 metra. Robert Johansson polecił 132 metry w fatalnych warunkach, miał problemy przy lądowaniu. Niskie noty za styl i Norwegia poza podium. Słowenia na trzecim miejscu. Bardzo ładny skok oddał Stephana Leyhe - 132,5 metra i przypieczętował drugie miejsce swojej ekipie. Kropkę nad „i” postawił Kamil Stoch, skokiem na odległość 133 m. Wygrywamy z olbrzymią przewagą z 79, 2 pkt. przewagi. Nokaut!

Stefan Leśniowski

 

Komentarze







reklama