Belgia była łatwym kąskiem, dopiero raczkuje na światowych salonach. Toteż biało –czerwone od pierwszego gwizdka sędziego przejęły inicjatywę i gra toczyła się głównie w strefie rywalek. Szybko też objęły prowadzenie, a potem systematycznie go powiększały.
Jutro o pierwsze miejsce w grupie zmierzą się z Czeszkami, które są wyżej sklasyfikowane w światowym rankingu niż Polki. Gra naszej drużyny w Gdańsku może się podobać. Liczymy, że nasze panie rozegrają dobre spotkanie i łatwo nie sprzedadzą skóry. A może postarają się o niespodziankę?
Polska – Belgia 9:0 (4:0, 3:0, 2:0)
Bramki: Arendarczyk 2, J. Szelzchen 2, K. Szelzchen, Stenka, Plechan, Timek, Samson,
Polska: Tomczyk – Noga, J. Szelzchen, J. Krzywak, Arendarczyk, Z. Krzywak – Kulczycka, Kozanecka, Rogala, Plechan, Buczek – Samson, Krzystyniak, Timek, Stenka, Zagórska - K. Szelzchen, Marek, Drzymała.
Stefan Leśniowski
Zdjęcie flickr.com