-Trenujemy na swoim obiekcie – informuje prezes Andrzej Podgórski. - Warunki są jakie są i musimy je przyjąć. Nie mamy wyboru, trzeba się z tym pogodzić. Nie sądzę, żeby przeszkodziły w tej fazie przygotowań. Ćwiczymy raz dziennie. Niebawem zajęcia będą bardziej intensywne, w planach są siłowe treningi. Ćwiczy grupa ponad 20 piłkarzy. Są w tej grupie piłkarze ewentualnie przymierzani do składu. Nie ma żadnych konkretów, które pozwalałyby podać nazwiska, bo są to chłopcy, którzy byli w zeszłym roku testowani w naborach. Chcemy ich zobaczyć w akcji. Dołączyła do nas szersza grupa juniorów, która jest oceniana pod kątem przydatności do rundy wiosennej. Nowych „twarzy” jeszcze nie ma. Myślę, że to kwestia najbliższych paru dni, żeby coś w tym temacie się zmieniło. Oprócz Nawrota na razie nikt nie odszedł, chociaż ruchy kadrowe nastąpią. Nie wszyscy zawodnicy w naszych planach się mieszczą. Chciałbym, żeby w sytuacji, kiedy ich status nie jest oczywisty, poszukali sobie innych wyzwań.
Stefan Leśniowski