13.01.2019 | Czytano: 774

PŚ: Śnieg, mgła, upadki i pudła

Upadki, połamane karabiny, spora liczba pudeł – to obraz rywalizacji biathlonowych sztafet kobiet. Zwycięsko z huśtawki nastrojów wyszły Rosjanki. Polki finiszowały na jedenastym miejscu.

Kinga Zbylut dobrze rozpoczęła, po pierwszym bezbłędnym strzelaniu zajmowała trzecie miejsce. W stójce spudłowała czterokrotnie, co wiązało się z koniecznością pokonania karnej rundy. Do strefy zmian dotarła jako dwunasta. Rywalizująca na drugiej zmianie Monika Hojnisz spisała się rewelacyjnie. W dwóch strzelaniach spudłowała tylko raz i po świetnym biegu awansowała na piąte miejsce. N9iestety Karolina Pitoń nie utrzymała pozycji. Biegała dwie karne rundy i spadła na dziewiątą pozycję. Podobny rezultat na strzelnicy zanotowała Kamila Żuk, która po 300 metrach dodatkowego biegu dotarła do mety ostatecznie na jedenastym miejscu.

Panowie - Łukasz Szczurek, Grzegorz Guzik, Andrzej Nędza-Kubiniec oraz Mateusz Janik - zajęli dwunaste miejsce. Tutaj również najlepiej zaprezentowali się Rosjanie.

Łukasz Szczurek spudłował trzykrotnie, ale dobrze pobiegł i do strefy zmian dotarł na trzynastym miejscu. Grzegorz Guzik posiłkował się tylko jednym dodatkowym pociskiem i awansował nawet na dziewiąte miejsc. Andrzej Nędza-Kubiniec zaliczył niestety upadek na jednym ze zjazdów, ale strzelał dobrze i z Mateuszem Janikiem zmieniał się na dwunastej pozycji. Ten zaliczył karną rundę w postawie leżąc, ale nie miał to wpływu na końcową lokatę. Janik finiszował jako dwunasty.

Stefan Leśniowski


 

Komentarze







reklama