10.12.2018 | Czytano: 2159

„Taddy” w formie! Polacy kochają SuperEnduro!

13 i pół tysiąca kibiców zdzierało gardła w Taroun Arenie w Krakowie, by dopingować swojego ulubieńca – Tadeusza Błażusiaka w pierwszym korku na dodrze do kolejnego mistrzostwa świata, siódmego w jego dorobku.

Tadek po raz kolejny nie zawiódł fanów i udowodnił, że nawet krótki rozbrat z tym sportem nie przeszkodził mu, by być w wysokiej formie, by nie rzec – kosmicznej!

Nowotarżanin już w pierwszym finale pokazał, że zapowiedzi przed startem o bardzo dobrej dyspozycji, nie były słowami rzucanymi na wiatr. Bardzo dobrze pokonał pierwszy zakręt i znalazł się na prowadzeniu, którego nie oddał do mety. W drugim finale stratował z drugiej linii, ale szybko przedarł się przed wyprzedzających go motocyklistów i ponownie pierwszy zameldował się na mecie.

W ostatnim finale nowotarżanin zaraz po starcie miał upadek i spadł na ostatnie miejsce w stawce. By wygrać Grand Prix Polski Błażusiakowi wystarczyło zająć trzecie i przy sprzyjających okolicznościach nawet czwarte miejsce w wyścigu. „Taddy” to walczak. Mijał rywali, już doganiał uciekających i wtedy… zalicza drugi upadek. Szybko wsiada na motocykl i z pomocą dopingujących go kibiców odrabia dystans. Błażusiak w końcu dopada jadącego na czwartym miejscu Gallasa, a lider wyścigu - Alfredo Gómez nadal odpiera ataki Webba. Taka kolejność utrzymuje się do mety, więc czwarte miejsce Tadka wystarcza, aby pokonać aktualnego mistrza, wygrać po raz trzeci z rzędu w Krakowie i objąć prowadzenie w mistrzostwach świata SuperEnduro!

- W pierwszych dwóch wyścigach byłem w swoim świecie. Mogłem wybierać swoje linie i trafiać w swoje miejsca – mówi polski bohater wieczoru. - W ostatnim wyścigu zaliczyłem dobry start, ale szczepiłem się na pierwszej przeszkodzie z Codym i wylądowałem na ziemi. Szarżowałem i przebijałem się przez korek. Znowu zaliczyłem upadek... Pomyślałem wtedy poprawię dźwignię sprzęgła i będę szedł na maksa. Albo się uda, albo nie. W tak krótkiej serii mistrzostw świata każdy punkt jest na wagę złota. Walczyłem do końca. Niesamowicie się cieszę wyjeżdżając z Polski z czerwoną tablicą lidera. Kibice byli świetni, podobnie zresztą jak tor, który sprzyjał ściganiu.

Wyniki SuperEnduro GP Polski 2018/19
Jednocześnie klasyfikacja generalna Mistrzostw Świata SuperEnduro 2018/19

1. Tadeusz BŁAŻUSIAK - 54 punktów
2. Cody WEBB - 52 pkt
3. Colton HAAKER - 49 pkt
4. Alfredo GOMEZ - 46 pkt
5. Kevin GALLAS - 28 pkt

Stefan Leśniowski
 

Komentarze







reklama