IV liga: Derby do jednej bramki. Imponująca seria Szaflar (+zdjęcia, tabela)

Lubań Maniowy – Watra Białka Tatrzańska 5:0 (4:0)
1:0 Gorlicki 15
2:0 M. Firek 19
3:0 Kasperczyk (Zagata) 23
4:0 M. Firek 44
5:0 Kasperczyk (Górecki) głową po rożnym
Lubań:  Świerad – Augustyn, Gorlicki, Górecki (82 Bałos), Duda, Pluta (76 D. Firek), M. Firek, Zagata (58 Dudzik), Jandura (78 Ziemianek), Kasperczyk (80 Skwarek), S. Kurnyta,
Watra: Możdżeń – Kosturko, Dziubas (60 Bartos), Gąsiorek, Kuchta, Czubin, Kostrzewa, Dobranowski (60 B. Kurnyta), Misiura, Świerzbiński, Pazurkiewicz

Momenty były
9 – Dośrodkowanie z lewego skrzydła zamykał M. Firek. Strzał głową z bliskiej odległości instynktownie sparował Możdżeń. Po chwili oglądaliśmy kopię sytuacji, tym razem D. Fierek minimalnie obok spojenia bramki.
14 – GOL 1:0! Fantastyczne długie podanie minęło całą linię obrony Watry i wylądowało na głowie nabiegającego Zagaty. Piłka najpierw trafiła w słupek, ale ostatecznie Gorlicki wbił ją do siatki.
19 – GOL 2:0! Zawodnicy Lubania bardzo łatwo dostają się w pole karne Watry. M. Firek po zamieszaniu oddaje kapitalny strzał znajdując się właściwie w parterze... Piłka skierowana bardzo precyzyjnie i mocno wpada zaraz przy lewym słupku.
23 – GOL 3:0! Zagata wykłada futbolówkę na piąty metr przed bramką. Kasperczyk zamyka podanie, to była czysta formalność.
27 – Dobranowski huknął z powietrza z okolicy 8 metra, Świerad fenomenalnie zdjął futbolówkę ze światła bramki!
40 – Misiura uderza z okolicy 25 metra. Bardzo mocny soczysty strzał przeleciał minimalnie nad bramką.
44 – GOL 4:0! M. Firek bardzo precyzyjnym strzałem posyła piłkę w prawy górny róg bramki, nokaut do przerwy!
50 – Ależ ambitnie Kasperczyk wyłuskał piłkę Gąsiorkowi. Nabiegający Zagata wrzuca w pole karne, a Duda z pierwszej piłki huknął obok słupka.
73 – GOL 5:0! Rzut rożny dla maniowian. Górecki posyła mocno bitą piłkę, a Kasperczyk głową zdobywa swojego drugiego gola w tym spotkaniu.
87 – Pazurkiewicz decyduje się na uderzenie z ostrego kąta, Świerad blokuje tą próbę.

LKS Szaflary – Tarnovia Tarnów 2:0 (1:0)
1:0 F. Kamiński 39
2:0 Wojtanek (Kwiatek) 90
Szaflary: Żuk – Hreśka, Strama, Rusnak, K. Kantor, Rzymowski (53 Wojtanek), Stawicki, Pawlikowski (80 M. Kantor), Gałdyn (86 Mrowca), Kwiatek (90 +1 Mrugała), F. Kamiński
Tarnovia: Kubik -Noga, M. Nowak, Mikoś (46 Marut), Klich (65 Kluska), Kuboń, Mącior, Kozioł, P. Nowak, Tokarczyk (46 K. Wilk), Zubel

Szaflarzanie zdecydowanie przeważali nad rywalem podczas pierwszej odsłony, wykorzystując jedną ze swoich wielu szans. Po przerwie gospodarze pozwalali przyjezdnym na zdecydowanie więcej, czekając na szanse w kontrataku. Żelazna obrona połączona z kapitalną formą Żuka zaowocowała kolejnym spotkaniem na zero z tyłu. W ostatniej minucie regulaminowego czasu gry Szaflary dobiły rywala i nie zostawiły złudzeń kto zgarnie pełną pulę w tym pojedynku.

Momenty były
9 – Hreśka po ładnej klepce wrzuca na ósmy metr. Pawlikowski wywalczył pozycję w powietrzu ale uderzył z główki za mocno.
13 – Grzacze z Tarnowa przekonali się, że Kamińskiemu nie należy zostawiać za wiele wolnego miejsca. Snajper Szaflar przebiegł z piłką kilkanaście metrów i huknął mocno. Kubik z trudem paruje strzał za linię końcową.
16 – Kamiński w polu karnym odgrywa do Kwiatka. Ten uderzył zbyt lekko i Kubik zatrzymał futbolówkę.
18 – Korner wykonuje Kamiński, nabiegający Rzymowski uderzył z pierwszej piłki tuż przy prawym słupku.
26 – Tokarczyk złamał do środka i spróbował zaskoczyć Żuka. Bramkarz Szaflar odprowadził spokojnie piłkę wzrokiem.
30 – Tarnovia wykonuje rzut wolny z okolicy 30 metra. Dobre podanie ląduje wprost na głowie jednego z jej graczy, ale Żuk popiał się kapitalną robinsonadą wyciągając piłkę lecącą tuż przy słupku.
38 – Kwiatek świetnie oszukał obrońcę wygrywając powietrzną piłkę i tym samym wyszedł sam na sam z Kubikiem. Intencję technicznego uderzenia wyczuł golkiper i sparował tą próbę do boku.
39 – GOL 1:0! F. Kamiński zdecydował się na strzał z trudnej pozycji zza pola karnego. Uderzenie okazało się tak precyzyjne, że piłka wpadła do siatki tuż przy lewym słupku.
50 – Kozioł wrzuca z prawej flanki, idealnie główkuje Zubel ale Żuk intuicyjnie sparował najpierw piłkę na słupek, a ostatecznie ją wyłapał.
60 – Seria rzutów rożnych w wykonaniu przyjezdnych. Za pierwszym razem zabrakło niewiele aby gracz z Tarnowa zamknął podanie na piątym metrze, a po drugiej próbie futbolówka po strzale głową przeleciała tuż nad poprzeczką.
75 – Po wejściu na murawę Wilk rozbujał prawe skrzydło swojej drużyny. Tym razem mało brakło aby przy dośrodkowaniu wrzucił futbolówkę za kołnierz Żuka. Bramkarz Szaflar z trudem przrzuca piłkę nad górnym prętem bramki.
90 – GOL 2:0! Błąd defensywy przyjezdnych skończył się dla nich katastrofalnie. Kwiatek powalczył w polu karnym, odegrał do Wojtanka, a ten mocnym płaskim strzałem pokonał Kubika.

Krzysztof Kościelniak; zdjęcia Michał Adamowski