30.09.2018 | Czytano: 2984

IV liga: Walka popłaciła. Dwa ciosy w ostatnich minutach. Szaflary znów na zero z tyłu. (+zdjęcia, tabela)

AKTUALIZACJA 2 (Lubań - Orkan Sz. + zdjęcia) Gracze Lubania wytrwale dążyli do wyrównującego trafienia w meczu z Orkanem Szczyrzyc, a cierpliwość i konsekwencja popłaciły. Watra biła głową w mur w spotkaniu z Limanovią, tracąc bramki w końcowych minutach obu połów. Szaflary przywożą cenny punkt z Bochni, to trzeci mecz bez straty gola beniaminka.

Lubań Maniowy – Orkan Szczyrzyc 1:1 (0:1)
0:1 Boczoń 39
1:1 Kurnyta 78
Lubań: Świerad – Augustyn, Duda, M. Firek, Gorlicki, Jandura, Jurek (46 Kurnyta), Kasperczyk (88 Dudzik), Pluta, Skwarek (82 Ziemianek), Zagata (75 Bałos)
Orkan: Piwowarczyk – Kurczab, Boczoń, Olejarz, Śliwa, Wojtasiński, Piekarczyk, Kaczor (68 Limanówka, Kurek (90 Śmierciak), Tabor , Krywoborodenko (88 Gargas)

Maniowianie rozpoczęli od zdecydowanego presingu na rywalu, co już w pierwszych minutach wymusiło dwa błędy na defensywie Orkana. Bardzo bliski szczęścia w trzeciej minucie był Kasperczyk., jednak jego uderzenie z okolicy ósmego metra przeleciało wysoko nad poprzeczką. W dalszym fragmencie gra zdecydowanie się wyrównała, obie ekipy próbowały nakręcać ataki skrzydłami ale większość dograń kończyła się w rękach obu bramkarzy. Po pół godzinie Lubań mógł skorzystać z błędu golkipera Orkana, który wypuścił piłkę na piątym metrze ale w porę naprawił swoją pomyłkę. Pięc minut przed końcem pierwszej połowy defensor Lubania musiał zatrzymać faulem dynamiczny rajd gracza przyjezdnych prawym skrzydłem. Bardzo dobre, mocne dośrodkowanie posłał Kaczor, a Boczoń głową z bliskiej odległości nie miał problemów z ulokowaniem piłki w siatce. Pczątek drugiej odsłony rozpoczął się obiecująco dla maniowian. Bardzo dobrze na linii szesnastego metra przyjął Kurnyta, obrócił się i z woleja huknął tuż obok bramki. W 55 minucie swoją szansę mieli goście, soczysty strzał z dystansu ostemplował prawy słupek bramki Świerada. Chwilę później kolejną kapitalna sytuacje miał Orkan. Zawodnik przyjezdnych główkował z najbliższej odległości, ale świetnym refleksem popisał się Świerad. Po godzinie gry maniowianie całkowicie przejęli inicjatywę na murawie, jednak ciężko było przedrzeć się w okolice pola karnego czujnie broniących gości. Wyrównać udało się w 78 minucie. Tym razem rzut wolny z bocznego sektora wykonywali gospodarze. Po dośrodkowaniu przedłużoną głową piłkę z najbliższej odległości do siatki skierował Kurnyta. W ostatnich minutach mało zabrakło aby M. Firek zdobył zwycięskiego gola dla Lubania. Pomocnik wparował bezpardonowo w pole karne, powalony w walce z rywalem jeszcze z parteru oddał strzał, który z trudem odbił Piwowarczyk.

Watra Białka Tatrzańska – Limanovia Limanowa 0:3 (0:1)
0:1 Żurek 42
0:2 Gadzina 88
0:3 Lampart 90 z karnego
Watra:Możdżeń – Kuchta(90 Kurnyta), Lewicki, Gąsiorek, Świerzbiński, Pazurkiewicz, Misiura, Kosturko, Czubin (82 Dziubas), Dobranowski, Kołbon
Limanovia: Bomba – Witek, Orłowski, Nowak, Mus, Filipek, Lampart, Krzyżak (62 Gadzina), Jacak (80 Matras), Serafin (90 Plata), Żurek (62 Kurczab)

Pierwszą dogodną okazję aby otworzyć wynik spotkania miał Pazurkiewicz. Po prostopadłym podaniu snajper białczan stanął oko w oko z Bombą, ale golkiper zablokował jego uderzenie. W 17 minucie potwornie zakotłowało się w szesnastce gospodarzy po rozegranym kornerze. Piłka zatańczyła gdzieś na linii bramkowej, jednak w ostatniej chwili obrońca wyjaśnił zagrożenie. W odpowiedzi groźnie z dystansu próbował Kołbon. Po ofiarnym bloku defensora Limanovii futbolówka przewinęła się po górnej siatce bramki. Pierwsze trafienie w tym spotkaniu na swoim koncie zapisali goście. Tuż przed przerwą dokładną wystawkę na dwunastym metrze dostał Żurek i precyzyjnym płaskim strzałem przy prawym słupku pokonał Możdżenia. Pięć minut po rozpoczęciu drugiej odsłony trochę miejsca na szesnastym metrze znalazł Czubin i zdecydował się na uderzenie. Kąśliwy strzał z trudem sparował Bomba. W następnej akcji po stałym fragmencie gry do głowki skoczył Kosturko ale jego soczyste uderzenie wyłapał dobrze ustawiony golkiper przyjezdnych. Większość czasu drugiej połowy oba zespoły toczyły walkę w środku pola. Więcej z gry mieli białczanie, jednak przy konsekwentnie broniących się gościach, ciężko było wypracowywać klarowne okazje na zdobycie wyrównującej bramki. Pięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry arbiter wyrzucił z boiska Kołbona, a w 88 minucie Limanovia zwiększyła swoją zdobycz bramkową. Po kontrataku wyprowadzonym w przewadze liczebnej, ostatnie zagranie trafiło do Gadziny, a ten mocnym strzałem przełamał ręcę Możdżenia. W ostatniej minucie bramkarz Watry faulował napastnika Limanovii we własnym polu karnym, a wynik z jedenastu metrów ustanowił Lampart.

BKS Bochnia - LKS Szaflary 0:0
Szaflary: Żuk – Hreśka, Strama, Rusnak, K. Kantor, Rzymowski (60 Gałdyn), Stawicki, Pawlikowski, F. Kamiński, Wojtanek (70 M. Kantor), Kwiatek (87 Mrowca)

Bochnia od początku tego meczu prowadziła grę, jednak to goście stworzyli pierwszą dogodną okazję do strzelenia gola. Kamiński świetnym podaniem uruchomił Kwiatka, ten niestety przegrał rywalizację z golkiperem gospodarzy. Kolejną szansę stworzył Rzymowski, zagrywając prostopadle do Pawlikowskiego. Pomocnik lekko trącił futbolówkę, zmieniając sprytnie jej tor lotu, niestety zabrakło centymetrów do szczęścia. Drugą odsłonę od mocnego uderzenia rozpoczęli gracze z Bochni. Ich zawodnik uderzał z pięciu metrów na bramkę, a interwencja Żuka zasługiwała śmiało na miano parady tej rundy. Przy kolejnych próbach z dystansu golkiper przyjezdnych znów stanął na wysokości zadania i w konsekwencji nie pozwolił się dziś pokonać. W ostatniej minucie spotkania piłka wylądowała w siatce gospodarzy, jednak sędzia liniowy dopatrzył się spalonego. To trzeci mecz z rzędu beniaminka na zero z tyłu.

LP

DRUŻYNA

MECZE

PUNKTY

BRAMKI

1

Limanovia Limanowa

9

22

21-6 (15)

2

Poprad Muszyna

9

22

17-5 (12)

3

Unia Tarnów

9

20

17-5 (12)

4

Barciczanka Barcice

9

16

16-13 (3)

5

Sandecja II Nowy Sącz

9

15

15-11 (4)

6

Orkan Szczyrzyc

9

14

17-13 (4)

7

GKS Drwinia

9

14

15-13 (2)

8

Watra Białka Tatrzańska

9

13

20-19 (1)

9

Okocimski KS Brzesko

9

12

13-15 (-2)

10

Glinik Gorlice

9

11

8-15 (-7)

11

LKS Szaflary

9

11

10-18 (-8)

12

Lubań Maniowy

10

10

6-12 (-6)

13

Dunajec Zakliczyn

9

9

12-16 (-4)

14

Tarnovia Tarnów

9

9

8-12 (-4)

15

Bocheński KS

10

7

13-25 (-12)

16

Olimpia Pisarzowa

9

2

7-17 (-10)

Krzysztof Kościelniak, zdjęcia Michał Adamowski 

Komentarze







Tabela - V liga

Lp Drużyna Mecze Punkty
1. Tarnovia Tarnów 8 19
2. Dunajec Zakliczyn 8 19
3. KS Biecz 8 17
4. Sokół Słopnice 8 16
5. Okocimski KS Brzesko 8 16
6. Dunajec Nowy Sącz 7 13
7. Sandecja II Nowy Sącz 8 13
8. Metal Tarnów 8 12
9. Kolejarz Stróże 8 11
10. Orzeł Dębno 8 11
11. Zalesianka Zalesie 8 10
12. GKS Drwinia 8 6
13. GLKS Gromnik 8 5
14. Orkan Szczyrzyc 8 5
15. Unia II Tarnów 7 4
16. LKS Szaflary 8 3
zobacz wszystkie tabele

Terminarz

zobacz więcej
reklama