18.08.2018 | Czytano: 4744

III liga: Jubileuszowa wygrana (+zdjęcia, tabela)

Nowotarżanie w 101 meczu w trzeciej lidze wygrali 50 mecz. Mogli świętować mały jubileusz.Przed pierwszym gwizdkiem odbyła się miła uroczystość. Drużyna podziękowała Sebastianowi Świerzbińskiemu za wiele lat gry i kapitanowania zespołowi Podhala.

Przed spotkaniem z ręką owinięta paradował kapitan zespołu i jego reżyser - Michał Nawrot. Niektórzy mieli złe przeczucia, ale szybko zostały rozwiane. Podhale w odstępie niespełna 180 sekund zadało dwa ciosy przybyszom z Wólki Pełkińskiej. W obu akcjach kluczową rolę odegrał Pląskowski. Przy pierwszym trafieniu idealnie rzucił piłkę na skrzydło do Mizi, a ten po wbiegnięciu w pole karne idealnie umieścił ją w przeciwległym dolnym rogu bramki.

- W pierwszej połowie nie graliśmy źle. Na początku Wólczanka próbowała rozgrywać, ale my dobrze byliśmy nastawiliśmy do meczu i udało się w miarę szybko zdobyć bramki – mówi Artur Pląskowski.

Po dwóch zdobyczach Podhale cofnęło się. Zaczęło grać nerwowo, popełniać proste błędy. Na szczęście rywal tego nie potrafił wykorzystać. Wykorzystał za to akcję już w doliczonym czasie gry pierwszej części meczu. Piłka z dość ostrego kąta znalazła się za plecami Niemiry.

– Po części nerwowość spowodowana była poprzednimi niewygranymi spotkaniami. Chcieliśmy dzisiaj za wszelka cenę wygrać, żeby nie było nerwowości w następnych meczach – przekonuje zdobywca jeden bramki i asystent przy drugiej.

W przerwie też było nerwowo w szatni. Dochodziły z niej podniesione glosy. – Bardziej była to mobilizacja – twierdzi Artur Pląskowski. - Bramka do szatni nas zdenerwowała. Mieliśmy fajnie mecz ustawiony i w drugiej połowie grałoby nam się zdecydowanie łatwiej. Zapas dwóch bramek dawał nam możliwość wyprowadzania kontr. Strata gola do szatni sprawiła, że musieliśmy się skupić na tym, by nie stracić bramki. W dwóch poprzednich spotkaniach gra układała się raz lepiej, raz gorzej, ale wywalczyliśmy tylko jeden punkt. Ważne że dzisiaj dowieźliśmy trzy punkty. Mam nadzieję, że w następnych meczach będzie lepiej.

W drugiej połowie goście nie mieli żadnego respektu przed miejscowymi. Grali odważnie, atakowali i mieli swoje szanse na wyrównanie. Kilka razy naprawdę gęsia skórka mogła się pojawić. Szczególnie gdy na lewej flance akcje inicjował Majka.

- Przegrywamy kolejny mecz. Byliśmy równorzędnym przeciwnikiem. Brakuje nam jednak szczęścia, ale też popełniamy juniorskie błędy – ocenił trener Wólczanki, Grzegorz Sitek

- Wygraliśmy i to tak naprawę jedyny pozytyw. Styl naszej gry pozostawia wciąż wiele do życzenia. To martwi. Nie wiem dlaczego tak się dzieje. Mamy dobrych graczy, ale jakoś nie potrafią tego potwierdzić na boisku. Od poniedziałku znów bierzemy się mocno do pracy, by w kolejnym spotkaniu zagrać na miarę naszych możliwości – powiedział trener Podhala, Dariusz Mrózek.

Momenty były
2 – Borczyński uderzył z dystansu, z trudem bramkarz wybija na róg.
17 – błąd Cyferta i Gwóźdź stanął przed szansą objęcia prowadzenia. Niemira popisał się skuteczną interwencją.
21 GOL! 1:0 – Pląskowski zszedł do środka, zagrał na lewe skrzydło do Mizi, ten wpadł w pole karne i uderzył po długim rogu nie do obrony.
24 GOL! 2:0 – tym razem Pląskowski sam wykończył akcję po prezencie defensywy gości. Uderzył po ziemi w sam róg z linii pola karnego.
26 – Wrona fatalnie przestrzelił z 14 metra.
40 – Mizia próbował szczęścia z linii pola karnego na wprost bramki, lecz piłka pofrunęła nad bramką.
45+1 GOL! 2:1 – wydawało się, że z tej akcji nic nie będzie, bo zagranie poszło wyrzucające Hajduka za linię końcową, ale zdołał opanować piłkę i z ostrego kąta wpakować ją do siatki.
52 – Mianowany sprawdził czujność Niemiry.
55 – Kobylarczyk uderzał z dystansu nad bramkę.
60 – Hajduk minimalnie się pomylił.
75 – po wolnym piłka odbiła się od muru, a poprawka Majki poszybowała obok słupka.
80 – Drobnak z wolnego uderzał zza pola karnego, piłka minęła poprzeczkę.
90+1 – zamieszanie w polu karnym Podhala, piłkę na głowie miał Chorolski i przestrzelił.
NKP Podhale Nowy Targ – Wólczanka Wólka Pełkińska 2:1 (2:1)
1:0 Mizia (Pląskowski) 21
2:0 Pląskowski 24
2:1 Hajduk 45+1
NKP Podhale: Niemkira – Przybylski (61 Dziedzic), Borczyński (90+1 Tonia), Barnus, Cyfert, Mizia (70 Mrówka), Kobylarczyk, Bedronka, Dynarek, Pląskowski, Drobnak.
Wólczanka: Strączek – Chorolski, Szewc, Lach (57 Kocur), Viscovich, Hajduk (61 Majka), Gwóźdź (61 Buczek), Mianowany (70 Zygmunt), Podstolak, Wrona.

LP

DRUŻYNA

MECZE

PUNKTY

BRAMKI

1

Stal Rzeszów

3

9

12-2 (10)

2

Chełmianka Chełm

3

9

6-2 (4)

3

Wisła Puławy

3

7

2-0 (2)

4

Stal Kraśnik

3

6

7-3 (4)

5

Hutnik Kraków

3

6

6-3 (3)

6

Sokół Sieniawa

3

6

6-4 (2)

7

Motor Lublin

3

5

3-2 (1)

8

Soła Oświęcim

3

4

5-3 (2)

9

NKP Podhale Nowy Targ

3

4

6-6 (0)

10

KSZO Ostrowiec

3

4

2-2 (0)

11

Avia Świdnik

3

3

1-3 (-2)

12

Podlasie Biała Podlaska

3

3

4-7 (-3)

13

Spartakus Daleszyce

3

3

3-8 (-5)

14

Wisła Sandomierz

3

2

3-4 (-1)

15

Czarni Połaniec

3

2

0-2 (-2)

16

Orlęta Radzyń Podlaski

3

2

1-6 (-5)

17

Wólczanka Wólka Pełkińska

3

0

3-6 (-3)

18

Wiślanie Jaśkowice

3

0

2-9 (-7)

Stefan Leśniowski
Zdjęcia Michał Adamowski
 

Komentarze







Tabela - Klasa B gr. 2

Lp Drużyna Mecze Punkty
1. KS Zakopane II 5 11
2. Gronik Gronków 6 11
3. Sokolica Krościenko 4 10
4. Gorc Ochotnica 5 10
5. Spływ Sromowce Wyżne 6 7
6. Watra Białka Tatrzańska II 4 6
7. Spisz Krempachy 5 3
8. Łęgi Nowa Biała 5 3
9. Biali Biały Dunajec 4 1
zobacz wszystkie tabele

Terminarz

zobacz więcej
reklama