03.08.2018 | Czytano: 8754

Drużyna jakiej nie znacie: Jarosław Różański

Hokeiści Podhala wypełnili naszą ankietę, dzieląc się z czytelnikami informacjami na swój temat, często ( a nawet przeważnie) nie mającymi nic wspólnego ze sportem.

Stąd łatwo się dowiedzieć, że większość naszych zawodników to radykalni przeciwnicy dopingu, którzy błyskawicznie dokonują zakupowych wyborów. Wyjawiają kiedy i jak zarobili pierwsze pieniądze. Lektura odpowiedzi może uspokoić rodziców nazbyt żywych – ich zdaniem – dzieci. Z ankiety wynika, że znaczna część naszych hokeistów była w dzieciństwie urwisami. Trzeba też przyznać, że nie każdy gracz spełnił swoje dziecinne marzenia. Że jest odważny i zdecydowałby się na wykonanie decydującego karnego. Trzeba też przyznać, że sport dobrze ukształtował ich fizycznie, większość przyznaje się do zupełnie przyzwoitych wyników w dźwiganiu sztangi.

Nasza ankieta jest – w zmienionej wersji – skarbem kibica przed nadchodzącym sezonem. Mamy w planie wszystkich zaprezentować, w każdy dzień oprócz dni weekendowych. Niestety jeszcze nie wszyscy zdecydowali się ją wypełnić.  Zapowiadają, że zrobią to wkrótce. .Do odważnych świat należy.

Jarek Różański – od którego rozpoczynam prezentację – do takich sportowców należy. Przywódca na lodzie i poza nim. Nie może być inaczej, skoro 10 sezonów było się kapitanem.

ANKIETA

WIZYTÓWKA
Imiona i nazwisko: Jarosław, Piotr RÓŻAŃSKI
Data urodzenia i miejsce: 29 sierpnia 1976 r. w Nowym Targu
Znak zodiaku: Panna.
Wzrost: 179 cm
Waga: 82 kg
Pozycja: napastnik lub obrońca.
Uchwyt i marka kija: lewy; Smoleń.
Kontrakt: kwiecień 2019
Stan cywilny: żonaty (Beata), ojciec Damiana i Oskara.
Rodzeństwo: siostra
Pierwszy trener: Józef Stryczek.
Pierwszy klub: Podhale.
Kariera: Podhale, KTH Krynica, Zagłębie Sosnowiec, Unia Oświęcim.
Sukcesy: 5-krotny mistrz Polski, 3-krotny wicemistrz kraju i 7- krotny brązowy medalista, 2-krotny zdobywca Pucharu Polski, 3-krotny król strzelców, zwycięzca Interligi, najlepszy napastnik Interligi.
Debiut w reprezentacji: 1996.

ULUBIONE
Film: Zielona mila
Książka: wszystkie o tematyce historycznej.
Zespół muzyczny lub piosenka: A-HA
Potrawa: Krokiety z serem i pieczarkami.
Napój: herbata.
Marka samochodu: Skoda.
Sposób spędzania wolnego czasu: spacer lub przejażdżka rowerem z rodziną.
Alkohol: piwo, wino.
Dyscyplina sportu poza hokejem: piłka nożna.
Ulubiony sportowiec z dzieciństwa: Marco van Basten.
U kobiet najbardziej lubię: szczerość.
Cytat: dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą.

W SZATNI
Największy dowcipniś: Sebastian Łabuz.
Najdłużej pod prysznicem: Przemek Odrobny.
Najdłużej przed lustrem: Przemek Odrobny.
Kultowy tekst w szatni lub dowcip, który cię rozbawił: jak nazywa się chiński piłkarz? Kiwa Jako Tako.
Największy spóźnialski: Dariusz Gruszka.
Kto używa góralskiej gwary: Daniel Kapica.

PRAWDA CZY FAŁSZ
W dzieciństwie byłem urwisem: fałsz.
Wolałbym trzy dni pracować w kamieniołomie niż przyznać się do błędu: wolę przyznać się do błędu.
Nie cierpię rano wstawać: fałsz.
Najchętniej w ogólne nie udzielałbym wywiadów: tak
Jako kierowca bywam agresywny: nie.
Posiadasz tatuaż: nie

TRUDNY WYBÓR
Miasto czy wieś: wieś.
Niemiecki piwo czy polska wódka: polska wódka.
Taniec czy śpiew: śpiew.
Wygrać mistrzostwo świata za 20 tysięcy złotych czy turniej towarzyski za 2 mln euro: mistrzostwo świata.
Giełda czy poker: giełda.
MMA czy boks zawodowy: boks.
Rolex na ręce czy zegarek w komórce: zegarek w komórce.
Wesele czy dyskoteka: wesele.
Polki czy Rosjanki: Polki.
Lot myśliwcem czy rejs okrętem podwodnym: lot myśliwcem.
Bruce Lee czy Jean Claude van Damme: Bruce Lee.
Po karierze trener czy biznesmen: jedno i drugie.
Dres czy garnitur: garnitur.
Nurkowanie na rafie czy lot balonem nad Alpami: lot balonem.
Doping – zalegalizować czy ścigać i karać: karać.
Karny decydujący o mistrzostwie - strzelam czy rezygnuję: strzelam.
Tydzień bez telewizora czy komputera: komputera.
James Bond czy Jaś Fasola: James Bond.
Przyszłość dla dziecka – znany muzyk czy sportowiec: ani muzyk, ani sportowiec.
Na zakupach - szybki wybór czy długi namysł: szybki wybór.
Naturalizowanie sportowców dla Polski – dobry pomysł czy bez sensu: nie wiem.

DOKOŃCZ ZDANIE
Pierwsze pieniądze zarobiłem: pomagając dziadkom.
W kuchni najlepiej wychodzi mi: jajecznica.
Najchętniej pojechałbym: do Australii.
Chciałbym umieć grać na: perkusji.
Mam słabość do: słodyczy.
Czuje respekt przed: życiem.
W programie „Mam talent” zaprezentowałbym: nic.
Mój rekord sztanga na klatę wynosi: 110 kg.
Najgłupszy sport o jakim słyszałem: każdy sport należy szanować.
Najbardziej wkurza mnie, że nie umiem: jeździć na nartach.
Kiedy byłem mały, bardzo chciałem w przyszłości zostać: piłkarzem.
Cecha, której najbardziej nie lubię u innych: obłuda.

Stefan Leśniowski
 

Komentarze







reklama