23.07.2018 | Czytano: 1264

Inauguracja jak marzenie

Lepszej inauguracji Letniej Grand Prix trudno byłoby sobie wyobrazić. W sobotę Polacy zdominowali konkurs drużynowy, w niedzielę potwierdzili, że są w doskonałej formie.

 W czołowej czwórce niedzielnego konkursu indywidualnego znalazło się trzech biało-czerwonych, tylko na najniższy stopień podium wskoczył Norweg Halvor Egner Granerud.

Już po pierwszej serii na czele byli Polacy, po najdłuższym skoku – 132 m prowadził dwukrotny zdobywca Pucharu Świata Stoch, za nim plasował się Żyła, który wylądował o 1,5 m bliżej, a piąty – Dawid Kubacki (126 m). Do finału awansowało dziewięciu Polaków. Odpadli tylko Paweł Wąsek (119,5 m) i Andrzej Stękała (110,5 m).
W finale warunki atmosferyczne trochę się pogorszyły, zaczęło mżyć. Nie miało to jednak większego wpływu na dyspozycję Stocha i Żyły, obaj mieli próby po 126,5 m i zapewnili sobie dwie czołowe lokaty w konkursie. Na trzecie miejsce niespodziewanie awansował Granerud, dziewiąty po pierwszej serii, w której uzyskał 125,5 m. W finale Norweg miał najdłuższą próbę – 129 m, co dało mu awans o sześć lokat.

1.Kamil Stoch - 280,6 (132,0/126,5)
2. Piotr Żyła - 272,3 (130,5/126,5)
3. Halvor Egner Granerud (Norwegia) -267,0 (125,5/129,0)
4. Dawid Kubacki (Polska) -266,8 (126,0/127,5),
11. Maciej Kot -255,3 (124,5/125,5)
12. Jakub Wolny -253,3 (124,0/125,5)
17. Tomasz Pilch -247,7 (127,0/123,0)
19. Stefan Hula -242,2 (122,5/120,0)
21. Przemysław Kantyka -239,6 (125,0/119,0)
25. Aleksander Zniszczoł -232,4 (124,0/117,5)
39. Paweł Wąsek -107,2 (119,5)
50. Andrzej Stękała- 88,2 (110,5)

Stefan Leśniowski

 

Komentarze









reklama