Zawirowania pogodowe na Podhalu uniemożliwiły rozegranie spotkania na obiekcie w Waksmundzie, a zawodnicy odbyli sparing w Ostrowsku, gdzie na płytę boiska nie można było zbytnio narzekać. W pierwszej odsłonie z gry więcej miał Huragan, dłużej rozgrywając piłkę i szukając rozwiązań kombinacyjnych. Okazji także nie brakowało, gracze z Waksmundu oddawali celne strzały w światło bramki, jednak kolejny raz świetnie między słupkami dysponowany był Możdżeń. Golkiper Watry na początku drugiej odsłony popisał się kapitalną robinsonadą broniąc intuicyjnie strzał z najbliższej odległości. Jego zespół objął prowadzenie po oskrzydlającym podaniu i wykorzystaniu sytuacji sam na sam z Byrnasem. Kolejne trafienia padały podczas ostatnich dwudziestu minut. Dobrze w ataku zaprezentował się Pazurkiewicz, zaliczając asystę i bramkę. O prawdziwym wejściu smoka można mówić w przypadku trenera Piątka, wpisującego się na listę strzelców zaraz po wejściu na murawę. Honorowego gola dla Huraganu po dobrym podłączeniu się do ofensywy zdobył Jan Waksmundzki. Warunki nie były sprzyjające, wysoka temperatura dawała się we znaki zawodnikom, którzy nie są jeszcze w optymalnej formie, nie mniej z pewnością był to kolejny ważny sprawdzian dla obu ekip. Z dobrej strony pokazali się gracze testowani, ponownie wykazując aspiracje dołączenia do drużyny.
Huragan Waksmund – Watra Białka Tatrzańska 1:4 (0:1)
Bramki: Jan Waksmundzki - 2 testowany I , Pazurkiewicz, Piątek
Huragan: Byrnas – Jakub Waksmundzki, Rychtarczyk, Jan Waksmundzki, Luberda, A. Mozdyniewicz, D. Antolak, Duda, R. Mroszczak, Kolasa, R. Antolak – Cyrwus, J. Mroszczak, Budziak, Zuljev, Lustenko, Zubek, Wójciak, K. Kamiński
Watra: Możdżeń – Kuchta, Kołbon, Lewicki, Gąsiorek, Kostrzewa, Świerzbiński, testowany I, testowany II, Misiura, Pazurkiewicz – testowany III, Kurnyta, Piątek
kk/