IV liga: Ważne wyjazdy (+ tabela)

BKS Bochnia – Lubań Maniowy 2:3 (0:3)
Bramki dla Lubania: Kurnyta (Zagata)10, Kurnyta (Dudzik) 30, Ziemianek (Dudzik) 43
Lubań: Świerad – Nowak, Gródek, D. Firek, Jandura, Ziemianek, Dyląg, Dudzik (87 Sikora), Kurnyta, Zagata (65 Potoniec), Noworolnik
Gracze Lubania wiedzieli, że czeka ich trudna przeprawa, dlatego mądrze przystąpili do tej rywalizacji. Bardzo ostrożnie w defensywie, pozwalali gospodarzom na kreowanie gry, a sami wyczekiwali swoich szans w kontrataku. Na efekty nie trzeba było długo czekać, już w 10 minucie po świetnie przeprowadzonej kontrze Zagata zagrał do Kurnyty, a ten dał prowadzenie maniowianom. Dwadzieścia minut później niemal bliźniacza sytuacja pozwoliła podwyższyć rezultat, a trzecią bramkę - do szatni, wbił Ziemianek. Po bardzo dynamicznym zejściu do środka i uderzeniu w samo okienko Lubań mógł schodzić z boiska w świetnych nastrojach. Z minuty na minutę dawały się znać jednak problemy kadrowe i zmęczenie gości, a zmiany przeprowadzane przez Bochnie zbliżały ich do wyrównania. Dwie bramki gospodarze zdobyli po stałych fragmentach gry. W 58 minucie po rzucie rożnym, a w 82 po wolnym. Do końca napór na bramkę Świerada trwał w najlepsze, jednak ofiarność w defensywie opłaciła się, a Lubań nie pozwolił zniwelować zaliczki z pierwszej odsłony.

Glinik Gorlice – Watra Białka Tatrzańska 0:1 (0:0)
0:1 Kołbon 53
Watra: Możdżeń – Gąsiorek, Misiura, Surma, Buć (72 Kaszubowski), Kosturko, Kołbon, Czubin, Kostrzewa (81 Bartos) , Dziubas, Łojek
Cięzki bój stoczyła dziś w Gorlicach Watra. Jedna bramka zadecydowała o jakże cennym komplecie punktów. Do przerwy nie udało się przełamać szczelnej defensywy gospodarzy, na początku drugiej odsłony zwycięską bramkę zdobył niezawodny ostatnio Kołbon. Niestety skrzydłowy białczan obejrzał w tym spotkaniu dwie żółte kartki i w 70 minucie musiał opuścić boisko. To duża strata dla Watry, z kolei z dobrych wieści odnotować należy zameldowanie się na boisku Kaszubowskiego, który wraca po kontuzji.

Krzysztof Kościelniak