19.04.2018 | Czytano: 6892

Kubacki pokonał Stocha. Krzystyniak historycznym triumfatorem (+zdjęcia)

Kiedy Kubacki pokonał Stocha? – zapytacie Drodzy Czytelnicy. Przecież sezon skoków narciarskich już się zakończył. To prawda, ale…

Rywalizowali w plebiscycie na Sportowca Podhala 2017 roku! Nowotarżanin co prawda nie zdobył Kryształowej Kuli, ale głosami Czytelników Sportowego Podhala i Podhala 24 wybrany został Sportowcem roku. Ogłoszenie wyników, wręczenie pucharów dla zwycięzców i dyplomów dla nominowanych odbyło się u partnera plebiscytu w Gorącym Potoku w Szaflarach.

Dla Dawida Kubackiego był to udany sezon (rok). W lecie nie miał sobie równych w Grand Prix. Ta dobra forma przełożyła się na sezon zimowy. Już w 2018 roku znalazł się w pierwszej dziesiątce Pucharu Świata. Po raz pierwszy stawał na podium konkursów Pucharu Świata. A wisienką na torcie były medale mistrzostw świata w lotach i igrzysk olimpijskich w rywalizacji drużynowej.

Po raz pierwszy zdecydowaliśmy się rozdzielić sport zawodowy od amatorskiego. W tym drugim historyczny triumf odniósł Robert Krzystyniak. Postać od lat znana w sportowych kręgach. Był piłkarzem, ale ostatnimi czasy zaczął uprawiać ekstremalne bieganie. Stały uczestnik Runmageddonu, czyli piekła dla biegacza. Przez dwie godziny był też wicemistrzem świata w biegach przez przeszkody (OCR World Championships) na koronnym dystansie 15 km. W biegu sprinterskim (3 km) był czwarty. Zawody rozegrane zostały w Kanadzie. Bezduszni organizatorzy odebrali mu srebrny medal. Nie popisali się też zawodnicy, którzy przybiegli za nowotarżaninem. Nie znana jest im zasada fair play. Wiele znam przypadków w sporcie, że zawodnicy, którzy przegrali w sportowej walce, oddawali medal, który przyznany został im przy zielonym stoliku.

Poza sportowcami wskazanymi przez Czytelników przyznana została specjalna nagroda od naszych redakcji dla zawodników amatorów, którzy wyróżnili się swoimi osiągnięciami w minionym roku. Nagrody odebrali Piotrkowie – Biernawski i Huzior, dla których bieganie po górach stało się – jak sami mówią - pasją, stylem życia, a zarazem uzależnieniem. Startują tylko w biegach dla twardzieli, w ultramaratonach, zdobywają szczyty gór i wygrywają. W minionym roku wygrali Bieg Rzeźnika, nokautując rywali. Huzior ponadto okazał się najlepszy w Biegu na Śnieżkę (trzeba było trzy razy wybiec na szczyt, to tak jakby wybiegł na Mont Blanc) i dokonał tego w pięć godzin, mimo iż limit wynosił drugie tyle. Biernawski zaś startował w mistrzostwach Polski w biegach długodystansowych pod górę. On musiał dwa razy zameldować się na szczycie Śnieżki. I dokonał tego w świetnym czasie. Startowali też w wielu innych biegach i sięgali po główne trofea.

Stefan Leśniowski
Zdjęcia Michał Adamowski
 

Komentarze







reklama