16.02.2018 | Czytano: 2804

Ligowe nawyki

Reprezentacja Polski w hokeju na lodzie przegrała z Włochami w swoim pierwszym meczu na turnieju Euro Ice Hockey Challenge w Katowicach.

- Nasi zostali w szatni – powiedział Waldemar Klisiak, po tym jak w 53 sekundzie stracili gola. Zła zmiana obrońców i stało się. Biało –czerwoni grali dwukrotnie w przewadze i wydawało się, że wrócili do gry. Tymczasem podwójne osłabienie i Włosi już po 8 sekundach zdobyli gola. Nasi rywale grali świetnie pressingiem, z którym mieliśmy ogromne problemy. Za długo też woziliśmy „gumę”. W lidze tak można, z tego nie ma konsekwencji, ale nie na międzynarodowym poziomie.

Druga tercja zdecydowanie lepsza w wykonaniu naszej drużyny narodowej. Niestety skuteczność pozostawiała wiele do życzenia, podobnie jak gra w przewadze. Najlepszą okazję zmarnował D. Kapica (sam na sam).

– Nawyki z ligi, zamiast strzelać na bramkę, przepchać się przed bramkę, to w dogodnych sytuacjach szukamy podania – skomentował Waldemar Klisiak, podając przykład Salamona. - Martwią straty krążka na niebieskiej przez naszych zawodników, po których przeciwnik miał swoje szanse na podwyższenie prowadzenia – dodawał Tomasz Rutkowski.

Przeciwnik nie wykorzystał okazji tylko dlatego, że świetnymi interwencjami popisywał się Murray.

Polacy w 49 min. wreszcie pokonali golkipera Włoch. Kapica powalczył pod bandą, wyjechał zza bramki i wpakował krążek do siatki. Tego wieczoru na nic więcej nie było stać podopiecznych Teda Nolana, mimo iż w końcówce grali pięciu na trzech (28 sekund), a nawet sześciu na czterech (40 sekund).

Polska – Włochy 1:2 (0:2, 0:0, 1:0)
0:1 Frei (0:53)
0:2 Schweitzer – Hofer - Larkin (13:29)
1:2 Kapica – Kolusz – Zapała ( 48:03)
Polska: Murray – Pociecha, Ciura, Steber, Cichy, Szczechura – Tomasik, Kruczek, Urbanowicz, Salamon, Kapica – Rompkowski, Bychawski, Kolusz, Zapała, Kowalówka – Górny, Wanacki, Malasiński, Wronka, Fraszko. Trener Ted Nolan.

Stefan Leśniowski
 

Komentarze







reklama