Co za koszmar!

To był przedziwny konkurs. Wciąż był przerywany przez wiatr, a kolejni skoczkowie musieli swoje odczekać, zanim otrzymali sygnał do startu. Ale po pierwszej serii byliśmy pełni optymizmu. Prowadził Stefan Hula, a drugi był Kamil Stoch. Niestety w drugiej serii oddali zbyt krótkie skoki i nie znaleźli się na podium. Stoch zakończył zawody na czwartej pozycji, a Hula na piątej. Maciej Kot sklasyfikowany został na 19 miejscu, a Dawid Kubacki nie wszedł do finałowej trzydziestki. Więcej spodziewaliśmy się po naszych skoczkach. Niestety nie był to nasz dzień. Nie ma co ukrywać, jesteśmy rozczarowani.

Pierwszy dzień zmagań nie był udany również dla pozostałych biało –czerwonych. Justyna Kowalczyk zajęła w biegu łączonym na 15 km 17 miejsce. Charlotte Kalla wygrała skiathlon. Srebro dla Marit Bjoeregen, brąz dla Kristy Parmakoski. Justyna Kowalczyk bardzo dobrze radziła sobie na klasycznej części dystansu – cały czas utrzymywała się w czołówce, mimo pewnych problemów z nartami na podbiegach. Po zmianie stylu Polka spadła w klasyfikacji, ale utrzymywała miejsce w drugiej dziesiątce. Ostatecznie do mety dobiegła 17., ze stratą minuty i czterdziestu pięciu sekund do Kalli.

- Żeby coś ugrać w tych igrzyskach, muszę mieć fantastyczne narty, dzień konia i jeszcze nie popełnić najmniejszego błędu. Jeszcze niedawno stałam w igrzyskach na miejscu Charlotte Kalli, teraz dostaję lekcje pokory i na pewno zawsze będzie jakaś nostalgia. Ale optymizm też we mnie jest – powiedziała dla Sport.pl Justyna Kowalczyk

Niezły występ mają za sobą Sylwia Jaśkowiec i Ewelina Marcisz. Polki od początku rywalizacji biegły razem, walcząc o lokaty w czołowej trzydziestce. Sylwia Jaśkowiec finiszowała 30. ze stratą ponad trzech minut do zwyciężczyni, a tuż za nią linię mety minęła Ewelina Marcisz. Słabiej wypadła Martyna Galewicz, która była 41. (+4.06.4).

Skiathlon w obecnej formule (jako jeden bieg ze zmianą nart na półmetku dystansu) rozgrywany jest na igrzyskach od zawodów w Salt Lake City w 2002 roku. Wiele wskazuje na to, że w Pjongczangu odbył się ostatni wyścig w tym formacie. Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) zamierza powrócić do starszej wersji tego biegu – zmagań dwudniowych, w których najpierw rozgrywany jest bieg masowy jedną techniką, a następnego dnia bieg pościgowy drugim stylem (z zachowaniem różnic czasowych).

Natalia Maliszewska awansowała do ćwierćfinału na 500 m kobiet w short tracku. Druga z Polek, Magdalena Warakomska, odpadła w eliminacjach.

Podczas mistrzostw świata w Hochfilzen Laura Dahlmeier wygrała wszystkie konkurencje poza sprintem. Igrzyska w Pjongczang Niemka rozpoczęła od wygranej właśnie w tej konkurencji. Na podium znalazły się jeszcze Marte Olsbu i Veronika Vitkova. Polki nie odegrały większej roli. Z Polek najwyżej uplasowała się Krystyna Guzik, która na strzelnicy spudłowała tylko raz. W poniedziałkowym biegu na dochodzenie wyruszy na trasę z 28 numerem. Najbardziej liczyliśmy na Weronikę Nowakowską, która jednak po każdym ze strzelań biegała po jednej karnej rundzie i w efekcie zajęła tylko 34. lokatę ze stratą blisko dwóch minut do zwyciężczyni.

Najsłabiej na strzelnicy poradziły sobie Monika Hojnisz oraz Magdalena Gwizdoń, które nie trafiły do tarczy po trzy razy. Pierwsza zajęła 45. miejsce, druga sklasyfikowana została na 56. lokacie. Pocieszające jest to, że Polki w komplecie awansowały do biegu na dochodzenie, niepokojące, że trudno wypatrywać je w klasyfikacji samego biegu.

W pierwszej konkurencji na olimpijskim torze Gangneung Oval w wyścigu na 3000m oglądaliśmy trzy Polki. Zgodnie z oczekiwaniami nie grały one pierwszoplanowej roli. Trochę niespodziewanie najlepiej z Polek poszło Luizie Złotkowskiej, która z wynikiem 4.09,69 uplasowała się 14.pozycji. Natomiast Karolina Bosiek i Katarzyna Bachleda-Curuś zostały sklasyfikowane odpowiednio na 16. i 17.lokacie. Zaledwie 17-letnia Bosiek biegła w piątej parze z Carlijn Achtereekte (Holandia), która jak się okazało z czasem 3.59,21 zdobyła złoto. Poniżej 4 minut pobiegła jeszcze obrończyni tytułu – Ireen Wust (Holandia) ze stratą 0,08 sekundy, tym razem ze srebrem. Pomarańczowe podium uzupełniła Antoinette de Jong.

Wyniki igrzysk olimpijskich w Pjongczangu (I dzień)  - 10 lutego (pięć konkurencji finałowych)

Biegi narciarskie, 7,5+7,5 km kobiet
1. Charlotte Kalla (Szwecja) - 40.44,9
2. Marti Bjoergen (Norwegia) - strata 7,8
3. Krista Parmakoski (Finlandia) - 10,1
Miejsca Polek
17. Justyna Kowalczyk (Polska) - 1.45,9
30. Sylwia Jaśkowiec (Polska) - 3.11,4
31. Ewelina Marcisz (Polska) - 3.11,8
41. Martyna Galewicz (Polska) - 4.06,4

Short track, 1500 m
1. Hyojun Lim (Korea Południowa) - 2.10,485 rekord olimpijski
2. Sjinkie Knegt (Holandia) - 2.10,555
3. Siemion Jelistratow (Olimpijczycy z Rosji) - 2.10,687

Łyżwiarstwo szybkie, 3000 m kobiet
1. Carlijn Achtereekte (Holandia) - 3.59,21
2. Ireen Wuest (Holandia) - 3.59,29
3. Antoinette de Jong (Holandia) - 4.00,02
Miejsca Polek
14. Luiza Złotkowska (Polska) - 4.09,69
16. Karolina Bosiek (Polska) - 4.12,44
17. Katarzyna Bachleda-Curuś (Polska) - 4.12,57

Biathlon, sprint kobiet
1. Laura Dahlmeier (Niemcy) - 21,06,2 (0 rund karnych)
2. Marte Olsbu (Norwegia) - strata 24,2 (1)
3. Veronika Vitkova (Czechy) - 25,8 (1)
Miejsca Polek
28. Krystyna Guzik (Polska) - 1.37,1 (1)
34. Weronika Nowakowska (Polska) - 1.57,0 (2)
45. Monika Hojnisz (Polska) - 2.14,4 (3)
56. Magdalena Gwizdoń (Polska) - 2.29,5 (3)

Skoki, skocznia normalna mężczyzn
1. Andreas Wellinger (Niemcy) - 259,3 pkt.
2. Johann Andre Forfang (Norwegia) - 250,9
3. Robert Johansson (Norwegia) - 249,7
Miejsca Polaków
4. Kamil Stoch (Polska) - 249,3
5. Stefan Hula (Polska) - 248,8
19. Maciej Kot (Polska) - 217
35. Dawid Kubacki (Polska) - 92

klasyfikacja medalowa
Kraj  - Złote -  Srebrne - Brązowe -  Łącznie
1. Niemcy -  2 - 0  - 0 - 2
2. Holandia - 1 -  2 - 1 - 4
3. Korea Płd. - 1 - 0  - 0 -1
3. Szwecja - 1 -0  -0 - 1
5. Norwegia -0 -  3 - 1 - 4
6. Czechy - 0  -0 -  1 - 1
7. Finlandia - 0  -0 -  1 - 1
8. OAR (Rosjanie) - 0  -0 -  1 - 1

Stefan Leśniowski