Lekcja skuteczności

Jak to Kanadyjczycy,  byli dobrze wyszkoleni technicznie, szybko rozgrywali krążek, mieli dobrze opanowaną grę zespołową. W pierwszej tercji pokazali Polakom jak się rozgrywa krążek, a przede wszystkim jak trzeba zachować się pod bramką przeciwnika. Zdobyli dwa gole (pierwszy w przewadze), a zaraz na początku trzeciej dorzucili trzeciego (też w przewadze), po kapitalny prostopadłym podaniu na niebieską linię tercji ataku. Sytuacji sam na sam Cooper nie zmarnował. Polonusi też mieli okazję wznieść okrzyk radości, gdy Dziubiński dobił krążek odbity przez bramkarza po strzale spod niebieskiej linii. Biało –czerwoni grali wówczas w przewadze.

W trzeciej tercji nasza reprezentacja miała sporo okazji do zdobycia gola. Śmiało można powiedzieć, że Polacy mieli w tej części gry inicjatywę. Często przebywali w tercji rywala, nawet były momenty, że zamykali Kanadyjczyków w ich strefie. Nie potrafili jej jednak udokumentować golami. Najlepszą okazję zmarnował Malasiński, dobre sytuacje mieli: Kapica i Urbanowicz, a strzał Ciury spod niebieskiej linii z trudem obronił golkiper gospodarzy. Polacy w końcówce wycofali bramkarza i miejscowi zdobyli czwartego gola.

University of New Brunswik Varsity Reds – Polska 4:1 (2:0, 1:1, 1:0)
Bramka dla Polski: Dziubiński
Polska: Odrobny – Ciura, Rompkowski, Malasiński, Zapała, Kolusz - Bryk, Dąbkowski, Urbanowicz, Dziubiński, Kapica - Wanacki, Kruczek, Witecki, Bryniczka, Łopuski - Wajda, Kotlorz, Domogała, Sawicki, Łopuski.

Stefan Leśniowski
Zdjęcie PZHL.tv