Naprawdę kontry w wykonaniu góralek mogły się podobać. Dzięki realizacji założeń taktycznych miały sporo sytuacji i to tych z gatunku „setek”. Również w obronie rozegrały dobre spotkanie. Dzielnie odpierały ataki wicelidera grupy i wyprowadzały groźne kontry. Jastrzębianki dopiero w 14 minucie po raz pierwszy znalazły sposób na rozmontowanie defensywy góralek i ich bramkarki. Drugiego gola straciły 66 sekund przed zakończeniem pierwszej części gry. Gdy wydawało się, że w drugiej tercji nie stracą gola, 35 sekund przed jej zakończeniem dały się trafić. Strata gola do szatni zawsze boli. Efektem tego była kolejna strata, zaraz po wznowieniu trzeciej tercji. Potem nadal stawiały opór bardziej doświadczonemu zespołowi.
- Jestem bardzo zadowolony z postawy dziewcząt – mówi trener Zbigniew Podlipni. – Zagrały bardzo dobre spotkanie. Realizowały założenia taktyczne, dobrze broniły i po odzyskaniu krążka szybko przechodziły do ofensywy. Mamy jednak problemy z finalizowaniem akcji. Musimy poprawić skuteczność.
MMKS Podhale Nowy Targ – Białe Jastrzębie Jastrzębie Zdrój 0:4 (0:2, 0:1, 0:1)
MMKS Podhale: Furtak – Szewczyk, Grzybek, Florek, Leśnicka, Bukowska – Czaja, Mucha, Batkiewicz, Wielkiewicz, Szopińska – Mroszczak, Raducka, Leśniowska. Trener Zbigniew Podlipni.
Stefan Leśniowski
Zdjęcia Szymon Pyzowski