21.10.2017 | Czytano: 2007

II liga: Ławka kar pękała w szwach

To był mecz walki. Oba zespoły nie oszczędzały się, stąd też dużo przewinień, a ławka ciągle była przepełnione.

Sędziowie nałożyli 58 minut kar na oba teamy. Niestety z tego 40 minut na zespół z Nowego Targu. To w głównej mierze zaważyło na końcowym rezultacie, chociaż górale zdobyli jednego gola w osłabieniu (Jastrzębski na 4:2). Wcześniej przy stanie 3:0 do krynickiej bramki trafił Puławski. Gospodarze cały czas utrzymywali bezpieczny dystans do zespołu z Nowego Targu.

- Ilość kar jakie złapaliśmy jest najlepszą odpowiedzią dlaczego przegraliśmy – mówi Mariusz Jastrzębski. – W trzeciej tercji mieliśmy gonić wynik, ale co dochodziliśmy rywala, to byliśmy odsyłani na ławkę kar. W tej części meczu przez 12 minut graliśmy w czwórkę bądź w trójkę. To musiało się zemścić. Brak nam ogrania, obycia z lodem. Trenujemy tylko raz w tygodniu, bo nie ma dla nas miejsca na lodowisku. Nasi rywale – Krynica, Łódź – trenują codziennie, a Katowice trzy razy w tygodniu. Brak treningu jest przyczyną naszych niepowodzeń.

Infinitas KH KTH Krynica – Gazda Team Nowy Targ 8:5 (1:0, 3:2, 4:3)
Bramki dla Gazdy: Puławski 2, Jastrzębski, Pajerski, Cecuła.
Gazda: Słowakiewicz – cecuła, Gabryś, Szumal, Jastrzębski, Zwinczak – Puławski, Smarduch, Kmiecik, Iskrzycki, Pajerski – D. Sulka, K. Sulka, Przybyło, Wielkiewicz, Skiba. Trener Tadeusz Puławski.

Stefan Leśniowski
 

Komentarze







reklama