21.10.2017 | Czytano: 3425

III liga: Los gra z Podhalem w pokera (tabela)

- Brakuje nam szczęścia. Ale ono zawsze równa się zeru, więc liczę, że dopisze nam ono w kolejnych spotkaniach – powiedział trener NKP, Janusz Niedźwiedź.

Los gra z Podhalem w pokera raz daje, raz odbiera – można słowami piosenki Zenka Martyniuka przetłumaczyć słowa trenera NKP, Janusza Niedźwiedzia. - Brakuje nam szczęścia w wykańczaniu akcji. Piłka w polu karnym zawsze odbija się tam, tam gdzie niema naszego zawodnika - kontynuował Janusz Niedźwiedź i trzeba się z nim zgodzić.

Jego podopieczni w meczu bardzo ważnym, bo o tzw. sześć punktów, nie mieli szczęścia w sytuacjach bramkowych. Co może napawać optymizmem, to to, że gra górali już lepiej wyglądała niż w poprzednich potyczkach. Atakowali, stwarzali sytuacje, ale niestety wszystkie wrzutki w pole karne po stałych fragmentach gry, czy też z gry, nie były finalizowane. Albo piłka przeszła nad głowami zawodników, albo przegrywali pojedynki w powietrzu, a jak dosięgli pilki, to strzał był niecelny. Kilka razy zakotłowało się pod bramką gości, ale zawsze futbolówka trafiała pod nogi przeciwnika, który ją ekspediował w pole.

Dla przyjezdnych mecz kapitalnie się ułożył, bo już w 93 sekundzie wykorzystali gapiostwo Podhala i objęli prowadzenie. Mogli się skupić na destrukcji. Cofnęli się i oddali inicjatywę góralom. Ich trener tłumaczył, iż to była zamierzona taktyka.

– Mecz układał się tak jak przewidywaliśmy – twierdził Tadeusz Łapa. – W obronie byliśmy dobrze ustawieni i przeciwnik nie stworzył sobie sytuacji bramkowej. Gdybyśmy byli dokładniejsi w kontrach, więcej zimnej krwi zachowali moi zawodnicy, to do przerwy wyżej prowadzilibyśmy.

Nie mogę się zgodzić z opinią trenera gości. Przerywanie akcji jakość im wychodziło, ale już kontratak mizernie. W całym meczu nie potrafili wyprowadzić groźnego kontruderzenia. Ich akcje załamywały się już po przejściu połowy boiska, a bardzo rzadko przed szesnastką. O sytuacjach bramkowych mogli pomarzyć. W drugiej połowie całkiem oddali inicjatywę miejscowym. Nie mieli atutów, by im się postawić. Tylko raz po błędzie Dorbnaka zaśmierdziło po bramką Podhala. Szkoda, że miejscowi nie wykorzystali ogromnej przewagi i słabości rywala.

- Druga połowa to już obrona wyniku – przyznał szkoleniowiec gości. - Mam pretensje do swoich zawodników, że nie potrafiliśmy się dłużej utrzymać przy piłce. Przyznam, że troszkę daliśmy się zaskoczyć w drugiej połowie zmianą wykonywania stałych fragmentów gry przez gospodarzy i w taki sposób straciliśmy bramkę. Myślę, jednak że mimo tej pokaźnej przewagi Podhala w drugiej połowie, punkt wywozimy zasłużenie.

Ze słowami trenera Avii nie zgodził się, trener NKP, Janusz Niedźwiedź, podobnie jak niżej podpisany. - Jesteśmy rozczarowani remisem. Jest on niesprawiedliwy, bo byliśmy zespołem zdecydowanie lepszym i zasłużyliśmy na zwycięstwo – mocno zaakcentował. - Nie zgodzę się z trenerem gości, że w pierwszej połowie nie mieliśmy sytuacji. Mieliśmy i to sporo. Druga cześć meczu to już całkowita nasza dominacja. Brakuje nam jednak szczęścia. Ale ono zawsze równa się zeru, więc liczę, że dopisze nam ono w kolejnych spotkaniach.

- Przysnęliśmy na początku meczu i dostaliśmy tzw. „gonga”. Potem jednak szybko się pozbieraliśmy, zaczęliśmy grać swoją piłkę i stwarzać sytuacje. Szkoda, że gol wyrównujący nie padł wcześniej, ale i tak to był dobry sygnał. Byliśmy drużyną, która rozdawała karty. Zdominowaliśmy zupełnie przeciwnika, który w drugiej połowie poza jedną sytuacją na początku, nie zagroził naszej bramce. Zostaje niedosyt, bo punkty uciekają, a inne zespoły nie będą na nasz czekać. Nie zwieszamy jednak głów, walczymy dalej i myślę, że z każdym meczem będzie coraz lepiej – posumował strzelec bramki dla Podhala, Błażej Cyfert.

Momenty były
2 GOL! 0:1 – Kazubski rozpoczął akcję od wyrzutu piłki z autu na wysokości pola karnego gospodarzy. Jego kompan z drużyny wrócił mu ją spod chorągiewki, a ten zagrał na 7 metr do Mroczka. Nieatakowany piłkarz gości umieścił futbolówkę w dalszym rogu bramki Podhala.
13 – strzał Pląskowskiego zmierzał w okienko, ale skuteczną interwencją popisał się Wójcicki.
15 – Ligienza z dystansu próbował szczęścia, piłka pofrunęła nad poprzeczką
18 – ponownie Ligienza zdecydował się na strzał z dystansu, tym razem bramkarz z trudem wybił piłkę na róg.
44 – Piekarski soczyście uderzył z wolnego (ok. 30 metrów), z trudem broni Gorzelański.
51 – strata piłki przez Drobnaka przed polem karnym. Strzelał Białek. Gorzelański piąstkuje piłkę na róg.
54 – piłka po rykoszecie odbija się od bramkarza gości; Świerzbiński nie zdołał jej przechwycić, by doszło do poprawki.
55 – Drobnak z wolnego dośrodkował na głowę Pląskowskiego; piłka poszybowała nad bramką.
57 – Przybylski z 35 metra, z wolnego, pięknie uderzył, ale piłka minimalnie minęła słupek.
67 – Piekarski uderzał z wolnego, piłka padła łupem Gorzelańskiego.
78 GOL! 1:1 - dośrodkowanie Przybylskiego z rzutu wolnego i Cyfert głowa posyła piłkę do bramki.
85 – pierwsza piłka meczowa dla Podhala, zmarnowana przez Barbusa, który z 7 metrów z pierwszego uderzenia, na wprost bramki, posłał futbolówkę nad bramką.
90 – druga piłka meczowa, tym razem niewykorzystana przez Bucia. Posłał piłkę głową ponad bramką.
90+2 – wydawało się, że do trzech razy sztuka. Że trzecia piłka meczowa wreszcie znajdzie się w bramce gości. Było bardzo blisko. Po wolnym Nawrota futbolówka ostemplowała słupek.

NKP Podhale Nowy Targ – Avia Świdnik 1:1 (0:1)
0:1 Mroczek (Kazubski) 2
1:1 Cyfert (Przybylski) 78 głową po wolnym
NKP Podhale: Gorzelański – Barbus (89 Bedronka), Lewiński, Cyfert, Drobnak, Przemyk (84 Buć), Świerzbiński (64 Dziedzic), Ligienza, Nawrot, Przybylski (81 Piwowarczyk), Pląskowski.
Avia: Wójcicki – Barański, Jarzynka, Mazurek, Wrzesiński, Kazbuski, Orzędowski (90 Maluga), Białek (64 Olszak), Piekarski (75 Czułowski), Szymala, Mroczek (70 Nowak).

LP

DRUŻYNA

MECZE

PUNKTY

BRAMKI

1

Soła Oświęcim

13

29

27-13 (14)

2

Motor Lublin

13

28

30-13 (17)

3

KSZO 1929 Ostrowiec

13

26

21-14 (7)

4

Stal Rzeszów

13

25

20-12 (8)

5

Wólczanka Wólka Pełkińska

13

24

17-13 (4)

6

Orlęta Radzyń Podlaski

13

23

22-12 (10)

7

Resovia Rzeszów

13

23

19-9 (10)

8

Chełmianka Chełm

13

21

16-11 (5)

9

Wiślanie Jaśkowice

13

20

20-13 (7)

10

Podlesie Biała Podlaska

13

15

17-20 (-3)

11

Podhale Nowy Targ

13

13

18-23 (-5)

12

Unia Tarnów

13

12

15-26 (-11)

13

Karpaty Krosno

13

12

14-29 (-15)

14

MKS Trzebinia/Siersza

13

11

14-20 (-6)

15

Spartakus Daleszyce

13

11

17-28 (-11)

16

Avia Świdnik

13

10

17-20 (-3)

17

Wisła Sandomierz

13

9

11-21 (-10)

18

JKS 1909 Jarosław

13

8

18-34 (-16)

Stefan Leśniowski
 

Komentarze







Tabela - III liga

Lp Drużyna Mecze Punkty
1. Avia Świdnik 9 18
2. Wieczysta Kraków 9 18
3. Siarka Tarnobrzeg 9 17
4. Garbarnia Kraków 9 17
5. Chełmianka Chełm 9 16
6. Star Starachowice 9 15
7. KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski 9 15
8. Czarni Połaniec 9 15
9. Świdniczanka Świdnik 9 14
10. Podlasie Biała Podlaska 9 13
11. Unia Tarnów 9 12
12. Wiślanie Jaśkowice 9 11
13. KS Wiązownica 9 10
14. Wisłoka Dębica 9 9
15. Podhale Nowy Targ 9 8
16. Orlęta Radzyń Podlaski 9 5
17. Karpaty Krosno 9 5
18. Sokół Sieniawa 9 4
zobacz wszystkie tabele

Terminarz

zobacz więcej
reklama