23.09.2017 | Czytano: 1860

Zawiodła skuteczność (+zdjęcia)

- Jestem mile zaskoczony postawą dziewczyn. Nawiązały walkę z rywalem i przy lepszej skuteczności mogły pokusić się o lepszy rezultat – powiedział Zbigniew Podlipni.

Jego podopieczne po rocznej przewie, spowodowanej grą w lidze słowackiej, wróciły na krajowe tafle. Występują w grupie B PHLK. Ich celem jest wygranie grupy, by dołączyć do zespołów walczących w fazie play. Szkoleniowiec Podhala co roku ma problem ze składem. Zawodniczki, które już łyknęły hokeja, nabrały doświadczenia i mogłaby być liderkami zespołu, zawieszają łyżwy na kołku, robią sobie przerwę, wychodzą za mąż lub rezygnują z powodu osobistych. Zbigniew Podlipni musi szkolić nowe adeptki hokejowej sztuki, a to nie jest prosta sprawa. Hokej to trudny sport. Trzeba najpierw nauczyć się jeździć na łyżwach, potem operować kijem i jeszcze nabyć umiejętność oddawania strzałów z nadgarstka. O taktyce już nie wspomnę. Skuteczność były w tym meczu największą bolączką jego teamu. Nowotarżanki stwarzały sytuacje, ale nie potrafiły umieścić krążka w bramce. Strzały były zbyt słabe, nie na tyle zaskakujące, by bramkarka Jastrzębia mogła skapitulować. Tylko raz udało im się ulokować krążek w bramce rywalek, równo z syreną kończącą mecz (Leśnicka), ale arbiter gola nie uznał. Stwierdził, iż był zdobyty po czasie.

- Jestem mile zaskoczony postawą dziewczyn. Grały wszystkie, które trenują. Nawiązały walkę z rywalem. Szkoda, że nie zdobyły gola, bo miały ku temu sporo fajnych okazji. Trzy gole śmiało mogły zdobyć. Przy lepszej skuteczności mogły pokusić się o lepszy rezultat – podsumował Zbigniew Podlipni.

MMKS Podhale Nowy Targ – Białe Jastrzębie 0:3 (0:1, 0:1, 0;1)
MMKS: Oleksa – Jarkiewicz, Grzybek, Florek, Leśnicka, Bukowska – Szewczyk, Maciaś Paprocka, Batkiewicz, Wielkiewicz, Szopińska – Maciaszek, Mucha, Raducka, Pierwoła, Leśniowska – Stachulak. Trener Zbigniew Podlipni.

Stefan Leśniowski
Zdjęcia Szymon Pyzowski
 

Komentarze







reklama