III liga: Zwycięskie pożegnanie (zdjęcia + tabela)

Już w 8 minucie faulowany był Kowalik w polu karnym i Ochman pewnie wykonał „jedenastkę”. Goście nie oszczędzali Pająka, którego dwukrotnie poturbowali. Musiała interweniować służba medyczna, za drugim razem założono mu opatrunek na głowę, ale wrócił na boisko. I dobrze się stało, bo był autorem wyrównującej bramki. Po centrze Drobnaka spod linii autowej piłka minęła w polu karnym dwóch rywali i trafiła na głowę Pająka przy przeciwległym słupku. Wcześniej Basta z dystansu ostemplował słupek. W końcówce pierwszej połowy Duda stracił piłkę przed szesnastką i Mizia znalazł się oko w oko z Gorzelańskim. Golkiper NKP zwycięsko wyszedł z tej opresji. Podobnie jak z pojedynku z Kowalikiem (wyłuskał mu piłkę spod nogi).

Druga połowa toczyła się w wakacyjnym rytmie. W 60 min. Pająk odebrał piłkę Ochmanowi w polu karnym i próbował lobować bramkarza, zamiar się nie powiódł. Za chwilę Silczuk główkował i… trafił w słupek. W 76 min. gospodarze muszą podziękować Drobnakowi, że piłka po strzale Mizi nie wpadła do bramki. W 85 min. Czubin prawą flanką przeprowadził decydującą akcję. Zagrał na drugi słupek do Potońca, a po jego główce piłka zatrzepotała w siatce.

- Równy mecz. Z sytuacji klarownych nazwałbym go przegranym na własne życzenie. W obu połowach mieliśmy „setki”. Na tym poziomie trzeba je kończyć, jeśli się tego nie robi, to przeciwnik potrafi się odgryźć. Mamy trudną sytuację zdrowotną, a dwie osoby grały z urazami. W końcówce już nasza gra nie była tak dobra. Przez większą cześć meczu godnie się zaprezentowaliśmy. Gratuluję trenerowi Hajnosowi, bo widać, że jest chemia między nim a piłkarzami. Trzeba dawać szanse młodym, ambitnym szkoleniowcom. Nie wolno się bać. Nie nazwiska decydują, ale mądrość i talent. Na takich ludzi trzeba stawiać –zakończył podsumowanie trener gości Maciej Antkiewicz.

- Mamy swoje problemy. Wypadli nam zawodnicy za kartki, którzy odgrywają w zespole główne role. Do tego doszły kontuzje. Ci co weszli w te miejsce zostawili zdrowie na boisku. Wypełnili swoje role pod względem taktycznym. Cieszę się, że mogę prowadzić takich zawodników, z charakterem do sportu. Pierwszy mecz, który wyszlismy z negatywnego wyniku – powiedział trener NKP, Grzegorz Hajnos.

NKP Podhale Nowy Targ – MKS Trzebinia/Siersza 2:1 (1:1)
0:1 Ochman 8 karny
1:1 Pająk (Drobnak) 35 głową
2:1 Potoniec (Czubin) 85 głową
NKP Podhale: Gorzelański – Basta, Świerzbiński, Zając, Drobnak (81 Potoniec), Hreśka, Nawrot, Duda (87 Kobylarczyk), Pająk, Czubin, Piwowarczyk (52 Silczuk).
Trzebinia: Szymala – Stokłosa, Ochman, Kalinowski (74 Pająk), Jagła, Sanok (58 Dudek), Majcherczyk, Sawczuk, Mizia (80Martyniak), Stanek, Kowalik (89 Kurek).

Stefan Leśniowski
Zdjęcia Michał Adamowski