Gospodarze rozpoczęli z wielkim animuszem i zepchnęli górali do defensywy. Nie pozwalali gościom na wyprowadzenie akcji. Sami zaś długo utrzymywali się przy piłce i stwarzali zagrożenie obronie Podhala. Różalski musiał być bardzo czujny. W 22 minucie gospodarze wykonywali rzut wolny. Dośrodkowanie do Drelicha, lecz Silczuk zdołał wybić piłkę na róg. Po nim zrobiło się zamieszanie pod nowotarską bramką i Drelich wepchnął futbolówkę do siatki. Chwilę później Gil z bliska fatalnie spudłował. Piłka pofrunęła wysoko nad bramką.
Po tej akcji górale stworzyli pierwszą bramkową sytuację. Ligienza jednak posłał piłkę obok słupka. 2 minuty później na indywidualną akcję zdecydował się Czubin, pięknie wypuścił w bój Pająka i wydawało się, że będzie w sytuacji sam na sam. Bramkarz był szybszy. W 43 min. kapitalnym uderzeniem z 25 metrów popisał się Reiman, ale równie fantastyczną interwencję zanotował Różalski. W 3 doliczonej minucie Kursa trafia do bramki po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, sędzia uniósł jednak chorągiewkę.
Druga połowa nie zaczęła się pomyślnie dla przyjezdnych. W 48 min. dośrodkował Reiman na 5 metr, główkował Kursa, Różalski obronił, ale Brocki ulokował ją w pustej bramce. Goście reklamowali, że piłka została wybita z rąk Różalskiego. W 56 min. Gil fatalnie pudłuje z 3 metrów. Gospodarze dominują. W 69 min. drugi rzut rożny w spotkaniu dla Podhala. Z trudem ten stały fragment gry wybroniła obrona Stali. W 86 min. Maślany odbiera piłkę przeciwnikowi w środkowej strefie boiska, mija dwóch rywali, schodzi na lewą nogę i atomowym strzałem uderza w prawy róg bramki.
- Potykaliśmy się z bardzo dobrym zespołem, jednym z lepszych w tej lidze, który niezasłużenie plasuje się tak nisko – twierdzi Grzegorz Hajnos. – Dla nas był to siódmy mecz w przeciągu dwóch i pół tygodnia. Mecze te dały nam w kość, byliśmy zmęczeni. Gra nie kleiła nam się tak jak w poprzednich spotkaniach. Mam jednak duży szacunek dla zespołu, za pracę jaką wykonał na boisku. W każdym momencie meczu atakował, starł się odwrócić losy spotkania. Nie zamknął się, grał tak samo jak z drużynami słabszymi. Mieliśmy dobre momenty, ale dwa stałe fragmenty gry, po których straciliśmy gole, podcięły nam skrzydła.
Stal Rzeszów – NKP Podhale Nowy Targ 3:0 (1:0)
1:0 Drelich 22
2:0 Brocki 48
3:0 Maślany 86
Stal: Wasiluk – Brocki, Drelich, Kursa, Skała, Kordas, Prędota (58 Maślany), Gil (82 Bożek), Reiman, Lisańczuk (76 Pilypas), Szliga (67 Więcek).
NKP Podhale: Różalski – Basta, Mikołajczyk, Bedronka, Silczuk, Jaworski (63 Duda), Ligienza, Świerzbiński, Czubin (77 Drobnak), Nawrot (51 Piwowarczyk), Pająk (63 Potoniec).
LP |
DRUŻYNA |
MECZE |
PUNKTY |
BRAMKI |
---|---|---|---|---|
1 |
Motor Lublin |
30 |
62 |
58-24 (34) |
2 |
Garbania Kraków |
29 |
61 |
50-27 (23) |
3 |
Stal Rzeszów |
30 |
61 |
50-30 (20) |
4 |
KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski |
30 |
58 |
46-32 (14) |
5 |
Resovia |
30 |
53 |
46-35 (11) |
6 |
Soła Oświęcim |
30 |
48 |
52-40 (12) |
7 |
NKP Podhale Nowy Targ |
30 |
40 |
44-46 (-2) |
8 |
JKS 1909 Jarosław |
30 |
39 |
40-41 (-1) |
9 |
Karpaty Krosno |
30 |
39 |
33-40 (-7) |
10 |
Orlęta Radzymin Podlaski |
30 |
38 |
47-52 (-5) |
11 |
Avia Świdnik |
30 |
38 |
36-44 (-8) |
12 |
Unia Tarnów |
30 |
37 |
36-41 (-5) |
13 |
MKS Trzebinia/Siersza |
30 |
35 |
48-51 (-3) |
14 |
Podlasie Biała Podlaska |
29 |
31 |
31-42 (-11) |
15 |
Spartakus Daleszyce |
30 |
29 |
32-54 (-22) |
16 |
Cosmos Nowotaniec |
30 |
25 |
27-49 (-22) |
17 |
Wierna Małogoszcz |
30 |
15 |
31-72 (-41) |
Stefan Leśniowski