Kolejny horror wiślaków

Pierwszą groźną sytuację goście stworzyli w 2 minucie, sprytnie rozegrany rzut rożny i strzał Masteli minimalnie minął okienko bramki Unii Tarnów. W kolejnej akcji świetne podanie Krużla i Barnowski znalazł się sam na sam pewnie umieszczając piłkę w siatce. Sensacyjne prowadzenie nie trwało długo minutę później Baran faulował tuż przed polem karnym zawodnika gospodarzy, przeciwnik wykorzystał lukę w murze i Unia wyrównała. W 16 minucie kopia sytuacji bramkowej dla Wisły, Krużel w tempo do Barnowskiego, który w sytuacji sam na sam trafił w słupek. Niewykorzystane sytuacje się mszczą, w 23 minucie kontra gospodarzy, Zatłoka dał się minąć i strzałem pod poprzeczkę napastnik Unii nie dał szans Habernemu. W 29 minucie strzał Barnowskiego świetnie obronił bramkarz Unii. Do przerwy 2:1 dla „jaskółek”.

W drugie odsłonie przed polem karnym faulowany był Barnowski, obrońca gospodarzy otrzymał karę czasową a trener Batkiewicz wpuścił na plac gry Kacpra Latawca i ten w pierwszym kontakcie z piłką zamienił rzut wolny na bramkę. Wiślacy poszli za ciosem i grając w przewadze Artur Krużel zdobył bramkę na 3:2. Unia atakowała, ale Wisła agresywnie grała w środku pola i w końcu Latawiec podwyższył prowadzenie. W 55 minucie Barnowski mógł strzelić piątą bramkę, ale będąc przed bramkarzem Unii uderzył zbyt lekko. Wisła w pełni zasłużenie wywalczyła trzy punkty i opuściła strefę spadkową.

- Zwycięstwo dedykujemy prezesowi Andrzejowi Turaj, który bez namysłu nie tylko zgodził się na przyjazd do Tarnowa dzień wcześniej, ale sam wszystko zorganizował. Była to pokerowa zagrywka. Nie oszukujmy się tylko dzięki temu mogliśmy podjąć walkę z tak wymagającym przeciwnikiem. Dziękuję też rodzicom, którzy układają wolny czas pod nasz ligowy grafik oraz kierownikowi drużyny Robertowi Latawiec, który cały czas nas wpiera. Problemów nie brakowało przed pierwszym gwizdkiem Kacper Latawiec zgłosił niedyspozycję, później wydawało się groźna kontuzja Szymka Barnowskiego, do tego Unia w pierwszej połowie oddała dwa strzały w tym jeden z gry i strzeliła dwie bramki. W przerwie padło kilka mocnych słów, a kluczowy moment to bramka na 2:2. Zdecydowałem się wpuścić Kacpra na rzut wolny, mimo że nie był w pełni sił i ta bramka dała nam wiatr w żagle. Zawodnicy dali z siebie wszystko w drugiej połowie, wielkie gratulacje za charakter- powiedział trener Paweł Batkiewicz

ZKS Unia Tarnów - Wisła Czarny Dunajec 2:4 (2:1)
0:1 Barnowski 2
1:1 Szczerba 8
2:1 Brongiel 23
2:2 Mastela 36
2:3 Krużel 37
2:4 Latawiec 57
Wisła: Maciej Haberny, Dominik Zatłoka, Kacper Baran, Jakub Sobczak, Radosław Mastela, Artur Krużel, Kacper Latawiec, Szymon Barnowski, Oskar Macioł, Kacper Gackowiec, Tomasz Wilkowski, Oskar Stopka, Jakub Bednarz, Maciej Kapłon. Trener Paweł Batkiewicz.

Materiał prasowy