25.05.2017 | Czytano: 3031

PP: Watra w finale (+zdjęcia)

- Myślimy o wygraniu Pucharu, nie wyobrażamy sobie innego scenariusza – mówi trener Watry Mirosław Kalita. Jego zespól po pokonaniu maniowan awansował do finału, gdzie zmierzy się z KS Zakopane.

Byliśmy świadkami prawdziwie emocjonujących derbów. Stawka nie byle jaka, bo finał Pucharu Podhala. Nie dziwi więc, że obie ekipy wyszły bojowo nastawione. Dużą rolę w trakcie meczu odegrała aura, śliska nawierzchnia dawała się we znaki piłkarzom.

Od początku meczu Watra starała się szanować piłkę, mozolnie konstruując akcje na swojej połowie. Piłkarze gości czekali na błędy, aby po przechwycie posłać długą piłkę na jednego z szybkich zawodników ofensywnych. Ta sztuka prawie przyniosła efekty w 10 minucie gry, kiedy to po jednej z takich piłek futbolówka trafiła w słupek. Obrońcy Białki szybko zorientowali się czego mogą spodziewać się po taktyce przeciwników. Zaczęli krótko trzymać swoich rywali, rozbijając każdą akcję i przerywając bez pardonu długie piłki do napastników. Koncentracja obrony wpłynęła pozytywnie na graczy ofensywnych Watry. W 27 minucie przebojową akcję rozpoczął Petrus, przedarł się lewą flanką i wyłożył piłkę w pole karne, gdzie czekał na nią Buć. Strzałem z 5 metra po ziemi dał prowadzenie gospodarzom. Zawodnicy gości stracili na animuszu po utracie gola, starali się przejąć taktykę Watry, rozważnie konstruując akcje od bramki, tym samym zmusić przeciwników do większego wysiłku. Pierwsza połowa skończyła się jednak rezultatem 1:0.

W drugiej połowie oglądaliśmy podobny scenariusz założeń taktycznych obu drużyn. Lubań utrzymywał się przy piłce i atakował, gospodarze czyhali na kontrę. W 58 minucie akcja bramkowa Watry zakończona strzałem mogła dać podwyższenie rezultatu, jednak kapitalną paradą popisał się bramkarz gości. Wtedy do głosu doszła aura. Rzęsisty deszcz dawał się we znaki zawodnikom, a szczególnie skrzydłowym, którzy ślizgali się przy liniach bocznych napędzając ataki.


Końcówka meczu to wielka nerwówka. Nie mający już nic do stracenia gracze Lubania rzucili się do ataku, raz za razem posyłającpiłkę w pole karne gospodarzy. Jednak obrońcy Watry zachowali koncentracje do ostatnich minut, kasując groźne akcje i pozbawiając nadziei swoich oponentów. Ofensywna gra gości stworzyła lukę w obronie, którą bezlitośnie w kontrze, w doliczonym czasie gry, wykorzystali białczanie. Buć wychodzi na pozycje sam na sam z bramkarzem, śmiało sam mógł zakończyć akcję, jednak wyłożył piłkę jak na tacy lepiej ustawionemu Kuchcie i gospodarze przypieczętowują swój awans do finału.

- Dochodząc tak daleko myślimy o wygraniu Pucharu, nie wyobrażamy sobie innego scenariusza. Spodziewaliśmy się, że Lubań narzuci nam swój styl. Nasza kadra opiera się na 12 zawodnikach, gramy poprawnie i liczymy, że uda nam się zachować taki poziom gry do końca sezonu. Rozgrywki Pucharu Podhala stawiamy na równi z ligą, jesteśmy zadowoleni, ale skupiamy się już na kolejnym meczu – podsumował trener Watry Mirosław Kalita.

- Oczywiście, że jesteśmy rozczarowani, o naszej porażce zadecydowała pierwsza stracona bramka, która podcięła nam skrzydła. Mecz był wyrównany, pozostaje jednak niedosyt , bo byliśmy blisko finału. Skupiamy się teraz na lidze, przed nami kolejne ważne mecze. Gratulujemy przeciwnikom i życzymy powodzenia – skomentował zawodnik Lubania Sylwester Kurnyta.

Watra Białka Tatrzańska – Lubań Maniowy 2:0 (1:0)
1:0 Buć (Petrus) 27
2:0 Kuchta (Buć) 90+2

Watra: Majerczyk – Kuchta, Gęsiorek, Maciasz, Kalita, Buć (90+2 Rabiański), Dziubas (66 Misiura), Kostrzewa, Kołbon, Petrus, Kosturko
Lubań: Świerd – Górecki, D, Firek, Czubiak, Jandura, Nowak, Kurnyta (70 Dudzik), Karkula (85 Noworodnik), M. Firek (63 Zagata), Kołodziej (80 Ziemianek), Basisty

Krzysztof Kościelniak
Zdjęcia Michał Adamowski
 

Komentarze









Tabela - Klasa B gr. 1

Lp Drużyna Mecze Punkty
1. Skałka Rogoźnik/Stare Bystre 6 10
2. Unia Naprawa 5 13
3. KS Luboń Skomielna Biała 6 12
4. Szarotka Rokiciny Podhalańskie 5 10
5. Skawianin Skawa 6 8
6. KS Lawina Spytkowice 6 8
7. Delta Pieniążkowice 6 7
8. Janosik Sieniawa 5 4
9. Podgórki Krauszów 6 3
10. Krokus Pyzówka 5 0
zobacz wszystkie tabele

Terminarz

zobacz więcej
reklama