- Dostaliśmy głupie bramki, z niczego – mówi Grzegorz Zwinczak. – Przespaliśmy drugą tercję, która zaważyła na losach spotkania. Przebudziliśmy się w trzeciej tercji. Goniliśmy wynik, ale zabrakło czasu. Graliśmy nieskutecznie, m.in. ja nie wykorzystałem karnego.
HK KTH Krynica – Gazda Podhale Nowy Targ 11:6 (4:2, 4:0, 3:4)
Bramki dla Gazdy: Jastrzębski 2, Przybyło, Iskrzycki, Zwinczak, Pajerski, Cecuła.
Gazda: Niesłuchowski (od 40:00 W. Martuszewski) – Cecuła, Nenko, Jastrzębski, Sulka, Korwin, Gabryś, Iskrzycki, Leśniowski, Zwinczak, Pajerski, Przybyło, Plewa, Wegner.
Stefan Leśniowski