Tanio skóry nie sprzedali

Ludźmierzanie nie mieli respektu przed mistrzem kraju. Po 20 minutach prowadzili, co prawda Górale wyrównali w 23 minucie, ale potem żadnej z drużyn, mimo wielu okazji, nie udało się pokonać bramkarzy. Dopiero w 48 minucie mistrzowie po raz pierwszy objęli prowadzenie. Odpowiedź ludźmierzan był wręcz natychmiastowa. Na gol Fryźlewicza odpowiedział Hamrol (51 min.). Ostanie słowo należało jednak do gospodarzy. Jak przystało na grającego trener (Gotkiewicz), to on w 58 minucie zdobył zwycięskiego gola.

- Jestem zły, bo mieliśmy mnóstwo okazji, by zdobyć gola. Nie wykorzystywaliśmy świetnych sytuacji, nie trafialiśmy do pustej bramki. Trzy minuty przed końcem Gotkiewicz zdobył gola i nie mieliśmy zbyt wiele czasu, by odwrócić losy spotkania. Posiadaliśmy optyczną przewagę, ale zawiodła skuteczność – powiedział trener Wiatru, Rafał Pelczarski.

- Młodzi nie poddali się – zauważa Piotr Kostela, grający trener Górali. – Nie mieli nic do stracenia, a my musieliśmy wygrać. Na nas była presja. Mecz nam się nie układał, ale w decydujących momentach górę wzięło nasze doświadczenie. Nie sztuka wygrać gdy idzie, sztuka, gdy nic nie wychodzi. Cieszymy się, że jesteśmy w półfinale, w nim najprawdopodobniej zagramy z Babimostem.

Górale Nowy Targ – Wiatr Ludźmierz 4:3 (1:2, 1:0, 2:1)
Bramki: Korczak, Leja, Fryźlewicz, Gotkiewicz – Jachimczyk, Szal.
Stan rywalizacji play off do dwóch wygranych 2:0.
Górale: Pawlik – Gotkiewicz, Kostela, Fryźlewicz, Wątorek, Subik, Krugiołka, Leja, Turwoń, Szewczyk, A. Tylka, Korczak, M. Tylka, Bisaga.
Wiatr: Udziela – Jachimczyk, Hamrol, Szal, Pelczarski, Słowakiewicz, Zacher, Jachymiak, Niziołek, Jaskierski, Dominik, Zubek, Luberda.

Stefan Leśniowski, zdjęcia Michał Adamowski