15.01.2017 | Czytano: 2013

Lanie z uśmiechem na ustach

Wicemistrz Polski niczym bokser już w pierwszej minucie ustawił uczniaka w narożniku i lał ile wlezie. Lał z uśmiechem na ustach.

Zrelaksowani zawodnicy przybijali piątki po kolejnych bramkach i podrygiwali w rytm muzyki. Normalnie piknik. I chociaż Szarotka nie grała na najwyższych obronach, to gospodarze niemal co chwilę byli w opałach. Jeżeli przećwiczyli jakiś element hokejowego abecadła, to z pewnością było to wyciąganie piłeczki z siatki.

- Może nasz rywal czegoś się nauczy – twierdzi Łukasz Chlebda. – Staraliśmy się wysoko grać i przećwiczyć pewne schematy w ofensywie przed ważniejszymi meczami. Z przodu to fajnie wyglądało, z tyłu odpuszczaliśmy. Graliśmy wysokim pressingiem, a to wiązało się z ryzykiem. Niemniej gra w defensywie jest do poprawy. Przećwiczyliśmy formę strzelecką, to jest na plus.

Te spotkania to kolejny dowód na to, że reforma ligowa była strzałem w kolano dla polskiego unihokeja. Takie mecze nic nie wnoszą. Na pewno nie podniosą poziomu polskiego unihokeja, a są jedynie autopromocją dyscypliny. Ta faza mistrzostw pokazała, że nie tylko między drużynami, ale także między grupami była ogromna dysproporcja. Kto będzie chodził na mecze, które pozbawione są emocji, a wynik z góry jest do przewidzenia?

Prus Żary – Gorący Potok Szarotka Nowy Targ 5:26 (1:4, 3:10, 1:12) i 3:22 (0:6, 1:9, 2:7)
Bramki dla Szarotki: Brzana 7, Ślusarek 6, Ligas 3, Chlebda 3, Barszczewski 2, Ryś 2, Augustyn 2, Sikora (I mecz); Chlebda 8, Ryś 3, Ligas 3, Brzana 2, Ślusarek 2, Sikora, Augustyn, Widurski, Spyra (II mecz).
Stany rywalizacji play off do dwóch wygranych: 0:2.
Szarotka: Jastrzębski – Augustyn, Ligas, Chlebda, Barszczewski, Brzana, Sikora, Ryś, Spyra, Widurski, Ślusarek.

Stefan Leśniowski
 

Komentarze







reklama