Klasa A: Szlagier z podtekstami(+zdjęcia)

W zespole Huraganu występują piłkarze, którzy grali kiedyś w Podhalu. Nie znaleźli jednak uznania w oczach szkoleniowców trzecioligowej drużyny i musieli szukać chleba w innym klubie. Przygarnął ich Huragan. Jak zawsze w takich przypadkach motywacja jest podwójna. Chęć pokazania się, udowodnienia, że decyzje podjęte przez nowotarski sztab były pomyłką.

Goście obrali taktykę zabezpieczenia własnej bramkami i czyhanie na kontry. W końcu w drużynie gospodarzy występowali piłkarze mający z CV trzecioligowe występy. Podhale przeważało, ale zbyt często próbowało koronkowych zagrań. Jakby chciało wjechać z piłką do bramki. Miało też dogodne sytuacje strzeleckie, ale albo piłka trafiała w nogi przeciwnika, albo minimalnie mijała światło bramki, bądź zbyt lekko była uderzana i Byrnas nie miał problemów z jej wyłapaniem. W końcówce pierwszej połowy goście wyszli zza podwójnej gardy, przeprowadzili kilka ataków, ale nie byli w stanie wypracować sobie klarownej sytuacji.

Po zmianie stron gospodarze oddali i inicjatywę Huraganowi. Dużo było fauli. Podhale zostało w szatni, ale miało szczęście, bo goście nie mieli zbyt wielu klarownych sytuacji. W miarę upływu czasu miejscowi się obudzili, mecz zrobił się otwarty, ale decydujące słowo należało do nowotarżan. Oni zadali dwa ciosy i wzbogacili się o trzy punkty.

W Jordanowie bez niespodzianki. Przewaga gospodarzy nie podlegała dyskusji. Goście ograniczali się do obrony własnej bramki i sporadycznych kontrataków, które zazwyczaj kończyły się daleko od pola karnego Jordana. Miejscowi gdyby mieli lepiej nastawione celowniki, to wynik byłby znacznie wyższy.

Wierchy, które od czterech kolejek nie zaznały smaku zwycięstwa, wreszcie zgarnęły komplet punktów. Rozpoczęły potyczkę w Łopusznej od szybkiego prowadzenia. Nie upłynęło 120 sekund, gdy Bania po rykoszecie uszczęśliwił ławkę rabczan. W pierwszych trzech kwadransach jeszcze raz ulokowali futbolówkę w bramce strzeżonej przez Ambroża. Po zmianie stron rabczanie nadal byli stroną dominującą. Swoją przewagę udokumentowali kolejnymi golami.

Lider – Skalni – nie zwalnia tempa. Nie miał co prawda trudnego rywala, bo tylmanowianie w tym sezonie to już nie ta drużyna, która w poprzednich latach biła się o awans. Niemniej nie ułatwiła zadania gospodarzom. Ci musieli zostawić trochę zdrowia na murawie, by zainkasować komplet punktów. Obie bramki zdobyli po stałym fragmencie gry. Stracili też z wolnego. Pięknym uderzeniem z 30 metrów popisał się Paluch, zrywając „pajęczynę” z bramki gospodarzy.

Nie było niespodzianki w Lipnicy Wielkiej. Miejscowi podejmowali beniaminka z Rokicin i bardzo szybko, bo już w 8 minucie objęli prowadzenie. Ułatwiło to im sprawę, bo grali swobodniej, stworzyli więcej sytuacji bramkowych i jeszcze jedną z nich wykorzystali.

W Czarnej Górze pojawił się rewelacyjny beniaminek z Czarnego Dunajca. Dotychczas imponował niezwykłą skutecznością. Tym razem musiał uznać wyższość rywala. Czarnodunajczanie od 80 minuty grali w dziewiątkę, po tym jak za dwie żółte kartki z boiska wylecieli – D. Strączek i Pająk.

W Krempach wygrana Zawartu, trzecia z rzędu. W koncówce meczu zagotowało się w obozie gości, po tym jak w doliczonym czasie gry sędzia podyktował karnego. Gospodarze go nie wykorzystali, obronił bramkarz. Czterech graczy z Zawratu ujrzało czerowne kartki, w większości za pyskówki - Cudzich (85 min.) Kuchta ( z ławki), Marcin Stasik i Karol Chowaniec.

Skalni Zaskale – Lubań Tylmanowa 2:1 (1:0)
1:0 Chorążak 35 z wolnego
2:0 Król (Chorążak) 55 głową po wolnym
2:1 Paluch 65 z wolnego
Skalni: Cisoń – P. Gacek (63 Bukowski), Gil, Łęczycki, Strug, K. Truty (80 Kułach), Czajkowski, G. Gacek, Król, Potrząsaj, Chorążak.
Lubań: Podgórski – Pierzchała, Piszczek, Bodziarczyk, M. Kwit, Paluch, W. Noworolnik, G. Gołdyn, S. Gołdyn, Kołodziej, Ligas.

Momenty były
4 - K. Truty z 10 metrów uderza ponad poprzeczkę.
11 – Chorążak z 5 metrów nie trafia w światło bramki.
23 – gospodarze wykonują wolnego. Piłkę z 40 metrów wrzuca Chorążak, a główkował G. Gacek trafiając w poprzeczkę.
34 – Ligas z 20 metrów strzelał, łapie bramkarz.
35 GOL! 1:0 – Chorążak wykonywał wolnego z 30 metrów, bramkarz próbował łapać śliską piłkę, ta uciekła mu do…bramki.
50 – Król z 5 metrów w bramkarza.
55 GOL! 2:0 – dośrodkowanie Chorążaka z wolnego na głowę Króla, który lokuje piłkę w bramce.
65 GOL! 2:1 – Paluch z 30 metrów, z wolnego, pięknym strzałem zerwał „pajęczynę” z bramki gospodarzy.
71 – Potrząsaj z 16 metrów z wolnego minimalnie się pomylił.
85 – drugą żółtą kartkę złapał Chorążak i musiał przedwcześnie udać się pod prysznic.
88 – Ligas cudownie uderzył z 30 metrów i piłka minimalnie pofrunęła nad poprzeczką.

Babia Góra Lipnica Wielka – Szarotka Rokiciny Podhalańskie 2:0 (1:0)
1:0 M. Antosiak (G. Antosiak) 8
2:0 G. Skoczyk 76
Babia Góra: Ignaciak – G. Antosiak, M. Antosiak, S. Skoczyk, G. Skoczyk, Gąbarczyk (65 Moniak), Jazowski, Kudzia, Borowy (83 Chyc), Pniaczek, Dyrda.
Szarotka: Budny (55 Filas) – Faryna, Gackowiec, Rokiciański(83 Paluch), Jan Krzysztofiak, Skawski, Wójciak, Gil, Majchrzak, Bednarczyk, Jakub Krzysztofiak.

Momenty były
3 – Bednarczyk z 16 metrów ładnie uderzył, bramkarz sparował piłkę na róg.
8 GOL! 1:0 – G. Antosiak ze środka pola posłał długą piłkę w pole karne gości. Bramkarz zderzył się z obrońcą, a M. Antosiak skorzystał z okazji.
26 - M. Antosiak przegrał pojedynek jeden na jeden z Budnym.
30 – strzał M. Antosiaka z 16 metrów po ziemi z trudem na róg paruje bramkarz.
43 – Jan Krzysztofiak z wolnego z 20 metrów trafił w słupek.
55 - w miejsce bramkarza Szarotki wchodzi Filas, ale między słupki wycofany został Jan Krzysztofiak.
65 – Jazowski przegrywa pojedynek jeden na jeden z Janem Krzysztofiakiem.
76 GOL! 2:0 – G. Skoczyk z 20 metrów, strzałem po ziemi, ulokował futbolówkę w przeciwległym rogu bramki.

Granit Czarna Góra – Czarni Czarny Dunajec 2:0 (1:0)
1:0 Twardosz (M. Srana) 27
2:0 Twardosz (A. Gogola) 83
Granit: P. Gogola – P. Sarna, K. Kiernoziak, Kalata, Milon, M. Sarna (80 K. Sarna), A. Gogola, Gryglak (80 J. Gogola), Sz. Kiernoziak (67 Trzop), Waksmański (75 Mirga), Twardosz.
Czarni: Jakubczak – Gacek, Sawicki, Palenik, Błachuta, D. Strączek, Studencki Stopka (46 Wszołek), Stępień, Miętus (80 Kapuściarz), Pająk, Wesołowski.

Momenty były
6 – strzał Milona pada łupem Jakubczaka.
10 – kontra gości; Błachuta nie daje rady P. Gogoli.
14 – Błachuta zmarnował znakomitą sytuację, strzelał z 16 metrów, ale przestrzelił.
23 – Twardosz w sytuacji sam na sam z ostrego kąta próbował pokonać Jakubczaka, ale ten broni nogami.
27 GOL! 1:0 – akcję zapoczątkował A. Gogola przerzutem do M. Sarny, a ten zagrał na 6 metr do Twardosza, który nad bramkarzem ulokował piłkę w bramce.
35 – po błędzie P. Sarny faulowany był Błachuta w polu karnym. Sam poszkodowany nie wykorzystał jedenastki, piłka pofrunęła nad bramką.
43 – A. Gogola z wolnego sprawdził czujność Jakubczaka. Ten nie dał się zaskoczyć, wypiąstkował piłkę nad bramkę.
75 – D. Strączek po ujrzeniu drugiego żółtego kartonika został wykluczony z gry.
80 – Pająk opuszcza boisko, w konsekwencji drugiej żółtej sędzia pokazał mu „czerwień”.
83 GOL! 2:0 – piękna akcja gospodarzy, dokładne podanie A. Gogoli do Twardosza, a ten w sytuacji sam na sam nie dał szans bramkarzowi.
90 – Stępień ostemplował słupek.
 

Posiadasz zdjęcia, wyniki lub relacje z meczu?
Wyślij i promuj swoją drużynę redakcja@sportowepodhale.pl

Przełęcz Łopuszna – Wierchy Rabka 0:6 (0:2)
0:1 Bania 2
0:2 Lupa 34
0:3 Lupa (Majerski) 53
0:4 Bania (Lupa) 60
0:5 Homoncik (Lupa) 80
0:6 Homoncik (Pachbut) 88
Przełęcz: Ambroż – Władysław Chowaniec, B. Chowaniec, Szymczak, Kamoń (58 K. Chowaniec), Brzyzek, Witold Chowaniec, Głowa, Młynarczyk, Chmielak, Wincek (70 J. Chowaniec).
Wierchy: Potaczek – D. Świder, Kandyfer (75 Wróbel), Homoncik, Białoński, Kusiak, Majerski (70 Zając), P. Świder, Traczyk, Bania (62 Pachabut), Lupa.

Momenty były
2 GOL! 0:1 – po strzale Bani piłka odbiła się od obrońcy i zaskoczyła bramkarza.
5 – Białoński uderzał z 10 metrów, ale bramkarz był na posterunku.
10 - Młynarczyk próbował szczęścia z 20 metrów po doskonałym podaniu Chmielaka, ale nie trafił w światło bramki.
34 GOL! 0:2 – rajd Lupy od połowy boiska i w sytuacji sam na sam nie dał szans Ambrożowi na skuteczną interwencję.
36 – główkował Brzyzek, ale piłka pofrunęła obok bramki.
53 GOL! 0:3 – Majerski dograł piłkę Bani na 10 metr, ten pięknie ją zgasił klatką piersiową i prawą nogą posłał do bramki.
60 GOL! 0:4 – Lupa trafił w słupek, odbita piłka trafiła pod nogi Bani i ten dobił ją do pustej bramki.
80 GOL! 0:5 – akcja z prawej strony boiska; Lupa minął obrońcę i zagrał do Homoncika, który miał przed sobą pustą bramkę.
88 GOL! 0:6 – idealne podanie w tempo Pachabuta na 8 metr do Homoncika, a temu pozostało tylko dopełnić formalność.

NKP Podhale II Nowy Targ – Huragan Waksmund 2:0 (0:0)
1:0 Urbański (Jandura) 74 głową po wolnym
2:0 Jandura 90+2
NKP Podhale II: Różalski – Anioł, Augustyn, Karpiel, Pawlikowski, Kobylarczyk, Urbański, Duda (64 Bobek), Czubin (78 Lasyk), Kwiatek (73 Buć), Jandura.
Huragan: Byrnas – Wróbel, K. Potoczak, B. Handzel, J. Mroszczak (74 Kolasa), A. Mozdyniewicz, D. Antolak, R. Antolak, B. Mroszczak, Mikoś, Dudek.

Momenty były
5 – wolnego wykonywał Anioł, obrońcy za krótko wybili piłkę, ale żaden z nowotarżan tego faktu nie wykorzystał.
7 – po rzucie rożnym bramkarz gości minął się z piłką krzycząc „moja”, próbował uderzać Kobylarczyk, ale obrońcy zdążyli ze skuteczną interwencją.
10 – pomylił się Pawlikowski i Dudek na pełnej szybkości postraszył gospodarzy. Na szczęście dla nich Karpiel z Urbańskim zablokowali jego strzał, a rykoszet nie zaskoczył Różalskiego.
18 – Kobylarczyk miał idealną sytuację, bo rywale rozpierzchli się przed polem karnym. Za lekko jednak uderzył i Byrnas nie miał problemów z wyłapaniem futbolówki.
30 – rajd Kobylarczyka prawą stroną, z 14 metrów, z narożnika pola karnego próbował zaskoczyć Byrnasa, ten „wypluł” piłkę, ale ani Czubin, ani Jandura nie zdołali zamknąć akcji.
34 – z wolnego dośrodkowywał Jandura, piłka po głowach zawodników trafiła na 7 metr do Anioła, a ten z obrońcą na plecach minimalnie posłał futbolówkę obok spojenia słupka z poprzeczką.
36 – z rogu wybijał piłkę Dudek, ta przeszła wzdłuż pola karnego, spadła pod nogi B. Handzla, ten soczyście uderzył z 14 metrów, ale piłka poszybowała nad poprzeczką.
40 i 44 – dwie identyczne akcje Kobylarczyka, który osamotniony zbyt lekko uderzał i Byrnas pewnie interweniował.
53 – kiks Anioła. Dudek nie skorzystał jednak z prezentu. W sytuacji sam na sam lepszy był Różalski, który noga obronił jego strzał.
74 GOL! 1:0 – dośrodkowanie z wolnego spod linii autowej (ok. 30 metrów) Jandury na głowę Urbańskiego. Ten najwyżej wyskoczył do piłki, która zerwała „pajęczynę” w bramce Huraganu. Brynkusowi zabrało dosłownie milimetrów, by obronić ten strzał, po cudownej robinsonadzie.
83 –Jandura z dystansu trafił w słupek
90+2 GOL! 2:0 – zabawa Byrnasa z piłką zakończyła się stratą, z prezentu skorzystał Jandura, który wrzucił mu futbolówkę za „kołnierz”.

Jordan Jordanów – Skałka Rogoźnik 3:0 (1:0)
1:0 Ryś (Kulak) 38
2:0 Bury (Wróbel) 47 po wolnym
3:0 Kalemba (Wróbel) 65
Jordan: Piosek – Kołodziejczyk, Hodana, F. Tyrpa, Kulak, Samek (70 Wójtowicz), Wróbel, Kowalcze, Bury, Figura (46 Kalemba), Ryś (82 Gacek).
Skałka: Pyrek – Bukowski (70 P. Rafacz), M. Ciągwa, Guńka, P. Miętus, M. Miętus, Sz. Rafacz, Salamon, Ścisłowicz, Urbaś (55 Węglarczyk), Zubek.

Momenty były
11 – po błędzie Kołodziejczyka (źle wybijał piłkę), przejął ja Urbaś i mocno uderzył, tyle, że niecelnie.
13 – Figura przelobował bramkarza, ale piłka nieznacznie minęła bramkę.
14 – Ryś skopiował akcję kolegi.
23 – Hodana z wolnego (ok. 20 metrów) ominął mur, ale bramkarz był na posterunku.
38 GOL! 1:0 – akcja z prawej strony, zagranie Kulaka na 5 metr do Rysia, bramkarz próbował interweniować, lecz piłka po jego rękach, odbiwszy się od słupka wpadła do siatki.
41 – Figura ograł obrońcę i w sytuacji sam na sam trafiła w bramkarza.
47 GOL! 2:0 – wolny wykonywał Wróbel, wrzucił piłkę w pole karne, która odbiła się od kolana Burego i przekroczyła linię bramkową.
65 GOL! 3:0 – składną akcja gospodarzy w polu karnym, Kalemba uderza z 5 metrów i trafia do siatki obok bramkarza.
80 – piłka po strzale Gacka odbija się od poprzeczki, dopada ją Bury. Dobitkę broni Pyrek.

Spisz Krempachy – Zawrat Bukowina Tatrzańska 0:1 (0:1)
0:1 Chowaniec (Maciej Ustupski) 6

W następnej 12 kolejce (23 października) zagrają:
Zawrat Bukowina Tatrzańska - Granit Czarna Góra / Szaflary, 11:00
Szarotka Rokiciny Podhalańskie - Przełęcz Łopuszna / Rokiciny Podhalańskie, 11:00
Huragan Waksmund - Babia Góra Lipnica Wielka / Waksmund, 11:00
Skałka Rogoźnik/Stare Bystre - NKP Podhale II Nowy Targ / Rogoźnik, 11:00
Lubań Tylmanowa - Czarni Czarny Dunajec / Tylmanowa, 14:00
Wierchy Rabka - Spisz Krempachy / Rabka, 14:00
Skalni Zaskale - Jordan Jordanów / Zaskale, 15:30

Tekst Stefan Leśniowski
Zdjęcia NKP – Huragan: Krzysztof Garbacz
Zdjęcia Skalni - Lubań: Kazimierz Jagocha
Zdjęcia Granit - Czarni: Eugeniusz Gogola