W środę zapoznała się z trasą, dzisiaj huknęła o ziemię i o olimpijskim debiucie będzie musiała zapomnieć. Katarzyna Solus-Miśkowicz, nasza druga obok Mai Włoszczowskiej zawodniczka w kolarstwie górskim prosto z trasy trafiła na badania. Okazało się, że ma złamanie obojczyka z przemieszczeniem i być może czeka ją operacja.
Stefan Leśniowski