Kolarki rywalizowały na 2 – kilometrowej trasie. Katarzyna Niewiadoma (Rabo-Liv) była siódma z wynikiem o 4.91 sekundy gorszym od zwyciężczyni.
Giro de Rosa to zdecydowanie najtrudniejsza i najbardziej prestiżowa etapówka w kobiecym kalendarzu. W tegorocznej edycji w ciągu dziesięciu dni zawodniczki będą miały do pokonania prawie 858 kilometrów. Na starcie pojawiły się 22 teamy. Z numerem jeden wystartowała ubiegłoroczna triumfatorka – Anna van der Breggen (Rabobank-Liv). Kto wie, czy Holenderka nie będzie jedynie pomocniczką naszej Kasi. Podwójna mistrzyni Polski jest w kapitalnej formie i watro byłoby do swojego CV wpisać wygraną w tym prestiżowym wyścigu.
Stefan Leśniowski