W grupie wygrały wszystkie spotkania, pokazując swoją moc, determinację i waleczne serca. Rozpoczęły turniej od wygranej 2:0 z Tempish FBS Olomouc.
- Ciężki mecz – twierdzi kierownik drużyny Włodzimierz Mamak. - Z tym przeciwnikiem spotkaliśmy się jeszcze raz, w finale. Kolejny mecz grupowy i kolejna wygrana do zera. Tym razem sześć razy umieszczały dziewczęta piłeczkę w bramce Bulldogs Brno. Nazajutrz tuzin goli zdobyły z Fbc Aligators Sitborice Pozorice, nie tracąc żadnego. Wieczorny mecz ze znanym z tamtego roku zespołem Black Angels. Spotkanie zakończyło naszą wygraną 4:1. To pierwszy gol stracony w turnieju. Ostatni mecz w piątek rozpoczął się o godz. 20.30 z drużyną FbS Bohemians i również zakończył się naszym zwycięstwem 6:1.
W sobotę wieczorem rozegrały pojedynek ćwierćfinałowy z Fbc Aligators Sitborice Pozorice. I tym razem góralki nie miały litości dla przeciwniczek, aplikując im piętnaście goli, tracąc tylko jednego.
W niedzielę czekał dziewczęta półfinał. Skrzyżowały kije z Black Angels. Z tego pojedynku wyszły zwycięsko i znalazły się w finale. Liczono, że rywalem będzie zespół Herbadent FK Jm z Pragi, z którym w zeszłym roku wygrały bitwę o złoto. Tymczasem w półfinale prażanki przegrały z Tempish FBS Olomouc.
- Mecz finałowy nie rozpoczął się dla nas dobrze – mówi Włodzimierz Mamak. – Po 3 minutach gry przegrywaliśmy 0:3. Potem podrażnione góralki wzięły się do pracy i wyszły na prowadzenie. Ostatecznie mecz zakończył się naszą wygraną 7:6. Po ostatnim gwizdku zapanowała ogromna radość w zespole. Były łzy radości, uśmiech i wspólna zabawa obu zespołów, pamiątkowe zdjęcie i medale. Było wszystko co powinno być w meczu o złoty medal. Z pompą wyprowadzone zespoły, odegranie hymnów, przedstawienie pierwszych piątek. A sam mecz był niesamowicie emocjonujący. Niech żałują Ci, którzy tam nie byli i nie mogli na żywo przeżywać wielkich emocji, widzieć zaangażowanie dziewcząt i tego, że potrafiły się podnieść z kolan, zdobyć ten upragniony puchar i poczuć ciężar złotego medalu na szyi. Wielkie podziękowanie osobom, które towarzyszyły nam w turnieju - trenerowi Arturowi Kopciuchowi ( specjalnie do nas przyjechał), Beacie Cyrwus ( wspierała dopingiem dziewczęta), profesjonalnemu kierowcy Andrzejowi z firmy transportowej Żegleń, który bezpiecznie obwiózł nas. Wyjazd zrealizowany został dzięki pomocy Urzędu Miasta w Nowym Targu.
MMKS Podhale Nowy Targ: Gabriela Pysz, Wiktoria Gajewska, Amelia Maciaszek, Ewelina Mamak, Izabela Guziak, Magdalena Hobot, Julia Fuksa, Anna Osmala, Aleksandra Maciaś, Aleksandra Cyrwus, Zuzanna Pudzisz, Martyna Bus, Karolina Smyksy, Dominika Buczek.
Stefan Leśniowski