Podhale rozpoczęło od starty gola w 7 minucie. Gospodarze wykonywali rzut wolny z rogu pola karnego. Kaczmarek ładnym strzałem bezpośrednio z wolnego trafił w górny długi róg bramki. Dopiero w doliczonym czasie gry pierwszej połowy nowotarżanie wyrównali. Zagranie Drobnaka do Potońca, a ten strzałem po ziemi lokuje piłkę w przeciwległym rogu.
Po przewie nowotarżanie atakowali, stwarzali sobie sytuacje, ale nie potrafili umieścić piłki w bramce. Piłka miała słupki bramki lub fruwała nad poprzeczką. Jeśli już uderzyli celnie, to bramkarz stawał futbolówce na drodze do siatki. Niewykorzystane sytuacje się zemściły. Po wrzutce w pole karne Sotnicki źle obliczył lot piłki i Maciejski umieszcił ją w pustej bramce.
- Były dwa powody, że przegraliśmy spotkanie. Pierwszy powód to słaba skuteczność – twierdzi trener NKP, Marek Żołądź. – To był pierwszy mecz, w którym zagraliśmy bardzo nieskutecznie. Inna rzecz, że bramkarz przeciwnika dobrze bronił. Miał dużo szczęścia, że stał tam gdzie trzeba. Dwa razy ostemplowaliśmy poprzeczkę; po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i główce Gadziny oraz po strzale stopą Urbańskiego. Sytuacji mieliśmy tyle, że można byłoby obdzielić dwa mecze. W drugiej połowie wyśmienitą sytuację zmarnował Waksmundzki, który w sytuacji sam na sam trafił w bramkarza, a przy dobitce również golkiper był lepszy od niego. Szkoda. To jeden z powodów naszej porażki, drugi to postawa arbitrów. Daleki jestem od krytykowania ich decyzji, ale dzisiaj… Mam nadzieję, że obserwator wykonana solidnie swoją pracę i ci panowie zostaną ukarani, by nie mieli możliwości krzywdzenia innych drużyn. Czujemy się upokorzeni, po tym co się działo w końcówce meczu. Całą drugą połowę dążyliśmy do zdobycia zwycięskiej bramki, ale było to wręcz niemożliwe. Nie chcę się więcej rozwodzić, ale czujemy się bardzo skrzywdzeni przez arbitrów. Podkreślam jednak, że pierwszym powodem była nasza słaba skuteczność.
Spartakus Daleszyce – NKP Podhale Nowy Targ 2:1 (1:1)
1:0 Kaczmarek 7 z wolnego
1:1 Poroniec (Drobnak) 45+1
2:1 Maciejski 87
NKP Podhale: Sotnicki – Luberda (90 Hałgas), Mikołajczyk, Urbański, Komorek (61 Czubin), Świerzbiński, Drobnak, Jaworski, Waksmundzki (67 Jandura), Gadzina, Potoniec (81 Mroszczak).
Stefan Leśniowski