14.02.2016 | Czytano: 878

Kosmiczne skoki

Fantastyczny konkurs na mamucie w Vikersund. Dla najlepszych belki obniżano, a ci latali jakby mieli skrzydła. Niestety naszym skoczkom nawet starty z wyższych belek nie pomogły, zajęli odlegle lokaty. Zwyciężył, co robi się już nudne, Peter Prevc.

W pierwszej serii odnotowało osiem nowych rekordów życiowych. Na półmetku najlepszy był Peter Prevc. Lider Pucharu Świata poszybował na odległość 237 metrów i miał przewagę 1,2 punktu nad drugim Stefanem Kraftem (238 m). Na trzecim miejscu plasował się Andreas Stjernen, który z wyższej belki oddał najdłuższy lot serii - 249 m - bijąc rekord życiowy. Był to trzeci najdłuższy ustany lot w historii skoków narciarskich. Za nim czaili się - Niemiec Severin Freund (236,5 m), Norweg Anders Fannemel (239,5 m), Michael Hayboeck (224 m).

A Polacy? W finałowej serii zobaczyliśmy trzech Polaków - Piotr Żyła, Kamil Stoch i Andrzej Stękała. Żyła po locie na 216 metr zajmował osiemnaste miejsce, wyprzedzając Kamila Stocha (213 m). Andrzej Stękała po raz drugi w karierze przekroczył granicę dwustu metrów (209,5 m) i na półmetku rywalizacji był dwudziesty ósmy. Na pierwszej serii udział swój zakończyli - Dawid Kubacki (195 m) i Maciej Kot (199 m). Pierwszy zajął 32 lokatę, a Kot przedostatnią w gronie 40 skoczków. Ich los podzielił dotychczasowy lider klasyfikacji PŚ w lotach narciarskich - Robert Kranjec (35. miejsce; 181,5 m).

Stękała uzyskał w serii finałowej tylko 194,5 m i uplasował się na 26 lokacie. Stoch słabiutko, zaledwie 200,5 m i miejsce w trzeciej dziesiątce (23 pozycja). Za to Żyła przyłożył 228 m i zajął 12 miejsce.

Forfang rozpoczął kosmiczne skoki, poszybował daleko, na 243,5 m. Kolejny rekord życiowy. Skaczący po nim Gangnes osiągnął 248,5 m. Oczywiście wyprzedził swojego rodaka. Fantastyczny konkurs. Kolejny Norweg – Tande – i lot na odległość 242 m. Niemiec Freund wylądował na 226,5 m, ale z obniżonej belki. Stjernen – 239 m, ale wysokie noty i znalazł się na „pudle”. Przegrał z Kraftem, który lądował na 231 m. No i wszyscy czekali na skok Prevca. Długo czekał na swój start. Dominator wylądował na 249 m, podparł skok plecami jednak wygrał! To robi się już nudne.

Stefan Leśniowski
 

Komentarze









reklama