04.02.2016 | Czytano: 965

Lordowie na kolanach

Reprezentacja Polski w unihokeju odniosła drugie zwycięstwo w turnieju kwalifikacyjnym do mistrzostw świata. Biało –czerwoni zmiażdżyli Brytyjczyków.

To był spacerek Polaków po boisku w Łochowie. „Lordowie” sporadycznie gościli pod bramką Macieja Jastrzębskiego z nowotarskiej Szarotki. Jeśli już miał pracę, to wtedy, gdy jego koledzy grali w osłabieniu. Chociaż i w tych fragmentach nasza drużyna narodowa wyprowadzała groźne kontry. Po jednej z nich zdobyła nawet gola. O wiele więcej pracy miał brytyjski golkiper. Co rusz musiał wyjmować piłeczkę z siatki. Jedną z bramek zdobył Mateusz Turwoń, gracz Górali.

Dla Polaków ta potyczka była formalnością. Prawdziwą wartość naszej reprezentacji poznamy w kolejnych dniach, gdy przyjdzie jej skrzyżować kije z Niemcami i Szwajcarami ( brązowy medalista mistrzostw świata). Przypomnijmy, iż do grudniowych mistrzostw swata w Rydze awansują dwa najlepsze zespoły. Również dwie drużyny z najlepszym bilansem z trzecich miejsc z czterech europejskich grup wywalczy bilet do stolicy Łotwy.

Przypomnijmy, iż wczoraj Szwajcarzy 7:2 pokonali Niemców, a ci z kolei ograli dzisiaj Hiszpanię 4:2.

Polska – Wielka Brytania 14:1 (4:0, 5:0,5:1)
1:0 Łukaszewski – Antoniak (8:40 w przewadze)
2:0 Malajka – Łukaszewski (10:45)
3:0 Turwoń – Skura (19:26)
4:0 Antoniak – Filipowicz (19:39)
5:0 Michał Sieńko – Łukaszewski (30:13 w przewadze)
6:0 Antoniak – Malajka (32:01 w przewadze)
7:0 Antoniak – Maciej Sieńko (33:30)
8:0 Michał Sieńko – Filipowicz (35:45 w osłabieniu)
9:0 Antoniak – Michał Sieńko (39:11)
10:0 Barzowski – Malajka (42:54)
11:0 Antoniak – Malajka (45:24 w przewadze)
11:1 Taylor – Cook (49:01)
12:1 Filipowicz – Michał Sieńko (53:54 w przewadze)
13:1 Maciej Sieńko – Michał Sieńko (55:46)
14:1 Antoniak – Maciej Sieńko (59:05)
Polska: Jastrzębski – Heyne, Łukaszewski, Malajka, Dahlstrom, Barzowski – Szyszko, Flienger, Skura, Turwoń, Marszal – Kowalski, Michał Sieńko, Filipowicz, Maciej Sieńko, Antoniak –Fijałkowski, Kryński, Żyła. Trener Marcin Zmiarowski.

Stefan Leśniowski
Zdjęcie Flickr.com
 

Komentarze







reklama